27.10.2016 15:38 0 Redakcja
Sprowadzał samochody z zagranicy, następnie rozbierał je na części i sprzedawał. Wszystko odbywałoby się legalnie, gdyby 30-latek opłacał cło. Tak się jednak nie działo. Do procederu dochodziło na terenie powiatu puckiego, miejsce składowania aut zostało odkryte w środę (26.10).
Przestępczy proceder polegał na sprowadzaniu aut i wprowadzaniu ich na terytorium Polski z pominięciem opłat celnych. Następnie samochody były rozbierane na części.
Na miejscu mundurowi ujawnili 11 pojazdów o łącznej wartości blisko 200 tysięcy złotych oraz części innych samochodów. Funkcjonariusze sprawdzali również, czy auta nie były kradzione.
Właścicielowi firmy grozi kara grzywny lub pozbawienia wolności. Sprawa została przekazana do Izby Celnej w Gdyni.