12.08.2017 10:56 9 Redakcja

Ponad 150 interwencji strażaków, duże straty materialne

Fot. Daniel

Powalone drzewa, zalane garaże i piwnice, uszkodzone samochody – to tylko niektóre ze skutków burzy, która przetoczyła się przez region.


[Aktualizacja: godz. 12:30] Jak poinformowała Anna Drozdowska z biura prasowego wojewody pomorskiego, na godzinę 13:00 jest zaplanowany udział premier Beaty Szydło w posiedzeniu Wojewódzkiego Sztabu Zarządzania Kryzysowego, w którym będą uczestniczyć również wojewoda pomorski i przedstawiciele służb.

Niestety, liczba śmiertelnych ofiar nocnej nawałnicy wzrosła do pięciu. W całym województwie pomorskim bez prądu pozostaje około 100 tys. osób.

Na szczęście, w powiatach wejherowskim i puckim obyło się bez ofiar. Dramatyczne doniesienia dotarły z miejscowości Suszek k. Chojnic, gdzie nawałnica uderzyła w obóz harcerski. Zginęło dwoje nastolatków w wieku 13 i 14 lat, a około 20 osób zostało rannych. Dwie kolejne osoby poniosły śmierć na Pomorzu w Konarzynach i Swornychgaciach.

Nocna burza, która przeszła nad regionem z piątku na sobotę (11/12 sierpnia), trwała zaledwie kilkadziesiąt minut. To jednak wystarczyło, by spowodować duże straty materialne.

Łącznie odebraliśmy około 115 zgłoszeń na terenie powiatu – informuje oficer dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Wejherowie. – Najczęściej musieliśmy interweniować w sprawie połamanych drzew oraz zalanych piwnic i garażów. Wichura zrywała też dachy – dodaje.

Do godzin porannych powalone drzewo blokowało ulicę 12 Marca w Wejherowie.

Około północy na ul. Morskiej w Redzie zawaliło się rusztowanie, przygniatając trzy samochody osobowe. Na szczęście, obyło się bez ofiar, choć straty materialne są znaczące. W wypompowywaniu wody z bloków na tym osiedlu uczestniczyli strażacy z OSP Reda i Bolszewo. Łącznie zalanych zostało pięć garaży.

Fot. Daniel Fot. Daniel Fot. Daniel Fot. Daniel Fot. Honorata Fot. Waldemar Fot. Waldemar Fot. Waldemar Fot. Waldemar Fot. Waldemar Fot. Karolina Fot. Karolina Fot. Dariusz

Nieco spokojniej było w powiecie puckim. Tutaj straż pożarna przyjęła około 50 zgłoszeń.

Przede wszystkim zgłoszenia dotyczyły powalonych drzew i podtopień. W dwóch przypadkach konary uszkodziły zaparkowane samochody. Wskutek tych zdarzeń nikt nie został poszkodowany – relacjonuje oficer dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pucku.

Nawałnica dotknęła też Trójmiasto. Około północy nieprzejezdna była ulica Morska w Chyloni. Zawieszono również ruch na lotnisku w Gdańsku, który został przywrócony dopiero w sobotę. Wichura zerwała sieć trakcyjną na linii kolejowej Godętowo – Bożepole Wielkie. Do czasu usunięcia awarii uruchomiono autobusową komunikację zastępczą.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...