Dziesięciu doświadczonych zawodników, pięć wymagających konkurencji i trzech siłaczy w roli sędziów, w tym Mariusz Pudzianowski. Tak można podsumować piątą edycję Pucharu Polski Strongman, który odbył się we wtorek (15 sierpnia) w Gniewinie. Wydarzenie było połączone ze Świętem Wojska Polskiego.
– Zjechała się praktycznie czołówka polskich zawodników strongman, to największa taka impreza w ostatnim czasie – przekonuje Bartłomiej Grubba, organizator. - Jestem też zawodowym żołnierzem, stąd motywacja, by zorganizować takie wydarzenie 15 sierpnia i uczcić pamięć Wojska Polskiego. Poniekąd to także moje święto – dodaje.
Zawodnicy musieli podjąć się takich konkurencji jak: tit, ciągi na sztandze, yok, platforma na barki oraz przysiad ze sztangą. Zmagania oceniali siłacze będący „na emeryturze”.
– Dawniej to my dźwigaliśmy, ale biologii nie da się oszukać, dlatego teraz robi to młody narybek, a my ich oceniamy i ewentualnie udzielamy wskazówek – przyznaje Mariusz Pudzianowski, sędzia.
Puchar połączony był z paradą zorganizowaną z okazji Święta Wojska Polskiego oraz festynem.