Do kolejnego groźnego wypadku drogowego doszło w czwartkowy wieczór (17 sierpnia) w Wielkiej Piaśnicy. Tym razem zderzyły się dwa samochody osobowe, sześć osób zostało rannych. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń zagrażających życiu.
– Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 36-letnia kierująca citroenem nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu nadjeżdżającemu z naprzeciwka fordowi, kierowanemu przez 31-latka - informuje sier. sztab. Łukasz Brzeziński z Komendy Powiatowej Policji w Pucku. - Ostatecznie poszkodowanych zostało sześć osób, w tym dwoje dzieci. Wszystkie te osoby trafiły do szpitali w Wejherowie i Gdyni. Biegły dokładnie określi obrażenia poszkodowanych, wówczas będziemy mogli odpowiednio zakwalifikować to zdarzenie - dodaje.
Jeśli zderzenie zostanie zakwalifikowane jako wypadek, wówczas 36-latce będzie grozić do 3 lat pozbawienia wolności.
– O godzinie 19:15 otrzymaliśmy zgłoszenie, z którego wynikało, że na skrzyżowaniu dróg w Wielkiej Piaśnicy (powiat pucki) doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych. Na miejsce natychmiast udały się cztery zastępy straży pożarnej i pięć karetek pogotowia ratunkowego. Okazało się, że oba pojazdy wpadły do przydrożnego rowu, a jeden z nich dachował - relacjonuje mł. asp. Krzysztof Minga, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Pucku.
Wskutek zdarzenia obrażenia odniosło sześć osób, w tym dwoje dzieci. Wszystkich poszkodowanych przewieziono do szpitali. Oba pojazdy trafiły na policyjny parking.
To kolejny wypadek drogowy tego dnia w tej okolicy. Około godziny 13:30 samochód osobowy uderzył w drzewo, po czym dachował. Więcej o tym zdarzeniu pisaliśmy tutaj.