13.02.2018 08:37 32 mike

„Puck trafia na utrudnienia w realizacji swoich planów”

Fot. TTM

Uroczystości 98. rocznicy Zaślubin Polski z Morzem stały się pretekstem do rozważań nad przeszłością, teraźniejszością i przyszłością gospodarki morskiej, ze szczególnym uwzględnieniem miejsca Pucka. W tym kontekście interesujące było wystąpienie burmistrz Hanny Pruchniewskiej, która zwróciła uwagę na znaczenie miasta i regionu oraz na perspektywy rozwoju.

Obchody 98. rocznicy Zaślubin Polski z Morzem Bałtyckim zorganizowano w sobotę (10 lutego) w Pucku. Uroczystości rozpoczęły się na Starym Rynku, a relację z tego wydarzenia zamieściliśmy w tym artykule.

Dla mieszkańców Pucka i całego regionu Zatoki Puckiej szczególnie ważne było wystąpienie burmistrz Hanny Pruchniewskiej. Nie mogło w nim oczywiście zabraknąć odwołań do historii. Jak podkreśliła burmistrz, w roku, w którym świętujemy stulecie odzyskania niepodległości przez Polskę, trzeba sobie przypominać i uświadamiać, iż Rzeczpospolita w 1918 roku wciąż była odcięta od morza. Symbolicznie i faktycznie wróciła nad Bałtyk po roku i trzech miesiącach – 10 lutego 1920 roku. Otwarcie tego okna na świat oznaczało rozpoczęcie nowej epoki w dziejach naszego kraju.

Czy dziś wyobrażamy sobie naszą Ojczyznę bez dostępu do morza? Bez naszych plaż, portów, stoczni, transportu morskiego, sportów wodnych, rybołówstwa, pięknych miast i nadmorskich miejscowości? I bez Marynarki Wojennej? – pytała retorycznie Hanna Pruchniewska, jednocześnie wskazując, że nasuwają się wątpliwości, czy dostatecznie korzystamy z tych możliwości, które daje nam morze. Czasami można bowiem odnieść wrażenie, że władze utrudniają korzystanie z jego wartości, tworząc regulacje prawne ograniczające rozwój gospodarki morskiej.

W dalszej części wystąpienia burmistrz Pucka zaakcentowała, że naszą powinnością jest pamiętanie o przeszłości. Sama pamięć to jednak nie wszystko. Równie ważna jest rozsądna ocena teraźniejszości i kreślenie planów na przyszłość. Realizacja dużych, strategicznych działań w obrębie gospodarki morskiej przyczyni się do rozwoju kraju. Jednak władze na szczeblu centralnym powinny wykazywać zrozumienie lokalnych uwarunkowań.

Jak ma się rozwijać niewielki Puck, otwarty ku Zatoce Puckiej, gdy trafia na niezrozumiałe utrudnienia w realizacji swoich planów? Ponad półtora roku czekał na rozstrzygnięcie w sprawie decyzji środowiskowej strategicznej dla miasta rozbudowy mariny. Już kolejny rok czeka na utrzymanie tej decyzji przez jednostkę nadrzędną, Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Warszawie. Prawo polskie pozwala oprotestować taką inwestycję każdemu, nawet temu, kto mieszka w Świebodzinie, nigdy nie był w Pucku i nie ma pojęcia o Zatoce Puckiej – podkreśliła Hanna Pruchniewska. – Apeluję do parlamentarzystów i rządu o działania legislacyjne, które ułatwiałyby, a nie utrudniały, rozwój szeroko pojętej gospodarki morskiej, również dotyczące małych miast – dodała.

Następnie burmistrz Pucka odniosła się do problemu określenia podstawowej funkcji Zatoki Puckiej. Tworzony Plan Zagospodarowania Przestrzennego Obszarów Morskich zakłada, że nadrzędna powinna być ochrona środowiska. Tymczasem, zdaniem Hanny Pruchniewskiej, może to oznaczać ograniczenie rozwoju turystyki, sportu, transportu czy rybołówstwa.

Nie po to walczyli nasi przodkowie o dostęp do morza, byśmy teraz ograniczali ten dostęp przez regulacje prawne – zaakcentowała burmistrz Pucka. I dodała, że Zatoka Pucka kryje wiele walorów przyrodniczych i kulturowych, które powinny być eksponowane. Region powinien być zwrócony ku Zatoce, czerpiąc z niej wszechstronne korzyści.

Kończąc swoje wystąpienie, burmistrz Pucka przypomniała wizytę w mieście prezydenta RP sprzed dwóch lat. Andrzej Duda wyraźnie poparł hasło „Sto nowych jednostek w puckim porcie na stulecie Zaślubin Polski z Morzem”.

Zostały nam dwa lata. Wierzę, że nam się uda. Ale my, mieszkańcy Pucka i całego regionu, bardzo liczymy na silne wsparcie obecnych tu gości. Dziękujemy bardzo tym, którzy nam cały czas pomagają i prosimy o więcej. Puck, jak miasto zaślubin Polski z morzem, zasługuje na taką inwestycję. Wciąż patrzy ku Zatoce, ku morzu. Tu szuka inspiracji i impulsu do rozwoju – podsumowała Hanna Pruchniewska.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...