05.04.2018 14:00 26 Kwt/SM Wejherowo

Biegał z siekierą w ręku po Wejherowie, zdemolował mieszkanie

fot. SM Wejherowo

"Mężczyzna z siekierą w ręku biega po Wejherowie" – takie zgłoszenie otrzymali strażnicy miejscy. Okazało się, że to prawda. Właściciel ostrego narzędzia był pobudzony i agresywny. Strażnicy zostali zmuszeni do użycia paralizatora. Podczas obezwładniania napastnika urazu nogi doznał funkcjonariusz straży miejskiej, który obecnie przebywa na zwolnieniu lekarskim.

W czwartek (5 kwietnia) około godziny 8:00 strażnicy miejscy z Wejherowa otrzymali zgłoszenie, że przy ulicy Sucharskiego biega mężczyzna z siekierą w ręku.

Przybyły na miejsce zdarzenia patrol straży miejskiej zastał pobudzonego mężczyznę który trzymał w rękach siekierę i wymachiwał nią. Nie miał zamiaru porzucić niebezpiecznego narzędzia. Był bardzo agresywny. Funkcjonariusze zmuszeni byli użyć środka przymusu bezpośredniego w postaci elektrycznego paralizatora – Tasera X26 oraz siły fizycznej. W międzyczasie na pomoc przybył patrol policji – informuje Zenon Hinca, komendant straży miejskiej w Wejherowie.

Mężczyznę obezwładniono i osadzono w celi. Sprawdzono miejsca, w których mógł przebywać z siekierą i wyrządzić krzywdę innym osobom.

Na szczęście, obyło się bez ofiar. Natomiast budynek wewnątrz został zdemolowany. Zniszczone zostało także okno z parapetem oraz żaluzje. Mężczyzna wyrzucił również przez okno butlę gazową – dodaje Zenon Hinca.

Następnie napastnik został odwieziony do szpitala, gdzie stwierdzono u niego chorobę psychiczną. Na końcu trafił na zamknięte leczenie psychiatryczne.

fot. SM Wejherowo fot. SM Wejherowo fot. SM Wejherowo fot. SM Wejherowo fot. SM Wejherowo fot. SM Wejherowo fot. SM Wejherowo fot. SM Wejherowo fot. SM Wejherowo


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...