Krzysztof Hildebrandt, prezydent Wejherowa, w ubiegłą niedzielę (6 maja) trafił do szpitala. Przyczyną hospitalizacji były poważne problemy kardiologiczne włodarza miasta.
Prezydent trafił do szpitala z powodu nagłego pogorszenia stanu zdrowia. Jego pobyt w placówce nie był planowany. Przyczyną hospitacji były ostre zaburzenia ze strony układu sercowo-naczyniowego.
Krzysztof Hildebrandt przebywał w szpitalu do czwartku (10 maja). Przebył serię badań lekarskich. Na swoim profilu facebookowym podziękował za słowa wsparcia.
– Bardzo serdecznie dziękuję za szereg dobrych słów i życzeń, które dotarły do mnie w czasie, gdy nagle (w niedzielę) znalazłem się w szpitalu. To było dla mnie i dla wielu zaskoczenie, ale spieszę poinformować, że wszystko już wraca na właściwe tory. Dotknęły mnie poważne problemy kardiologiczne, ale dzięki wysiłkowi i zaangażowaniu lekarzy przeprowadzających zabieg, czuję się już dobrze – pisze prezydent na Facebooku.
Włodarz miasta podkreślił też, że w czasie jego choroby zastępowały go osoby, do których ma pełne zaufanie. Zadeklarował również, że już niebawem powróci do wykonywania swoich obowiązków służbowych.
– Jeszcze raz dziękuję za pamięć i wsparcie. Jest ono szczególnie istotnym motywatorem nie tylko dla mnie, ale myślę, że dla każdego, komu przyjdzie się zmierzyć z sytuacją, która była moim udziałem – podsumowuje prezydent.