14.06.2018 13:15 0 raz

Gdynia: Bezpłatna teleopieka nie dla wszystkich

Fot. UMWM

W Gdyni z możliwości pomocy osobom starszym lub samotnym, jaką daje teleopieka, bez opłat mogą skorzystać tylko nieliczni. Pojawił się więc pomysł, aby „przycisk życia” służył wszystkim, którzy tego potrzebują. Włodarze miasta jednak nie widzą takiej potrzeby.

Z inicjatywą wprowadzenia możliwości skorzystania z tzw. przycisku życia bez opłat dla wszystkich potrzebujących takiej opieki mieszkańców Gdyni, wyszedł Marcin Strzelczyk, przewodniczący Rady Dzielnicy Redłowo. Zwrócił się do władz miasta w propozycją wdrożenia w mieście bezpłatnego systemu teleopieki.

Teleopieka stanowi niezwykle istotny element nowoczesnych systemów domowej opieki – podkreślił Strzelczyk. - Największe znaczenie ma dla ludzi starszych, a zwłaszcza samotnie mieszkających, lub przebywających samotnie przez znaczną część dnia.

Strzelczyk zwrócił uwagę, że podobny, bezpłatny system sprawdza się na terenie około 30 pomorskich samorządów, w tym w Kosakowie, Krokowej, Władysławowie czy Wejherowie.

Z przeprowadzonego przeze mnie rozeznania wynika, że zapewnienie wszystkim mieszkańcom Gdyni dostępu do usługi bezpłatnej teleopieki nie powinno przekroczyć rocznie kosztu 50 tysięcy złotych – obliczył.

Z odpowiedzi włodarzy miasta na pismo przewodniczącego wynika, że jedynie 75 osób korzysta z opłacanego przez miasto systemu teleopieki. Niestety, pozostali muszą dopłacać. Jak poinformował Michał Guć, zastępca prezydenta, w ramach "polityki wspierania mieszkańców, samorząd miasta dofinansowuje tę usługę w 40 procentach dla wszystkich gdynian. Oznacza to, że chcą prywatnie skorzystać z usługi gdynianie płacą miesięcznie 23 złote zamiast 39 złotych".


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...