Podczas wyborów samorządowych w 2018 roku po raz pierwszy polskie organizacje społeczne będą mogły oddelegować do lokali wyborczych swoich obserwatorów. Dla nich Fundacja Batorego opracowała specjalny poradnik. Pomoże to stwierdzić, czy wybory były przeprowadzane w uczciwy sposób.
Opracowanie fundacji nosi tytuł „Poradnik dla obserwatorów społecznych. Wybory samorządowe 2018”. Autorzy wyjaśniają w nim, dlaczego warto skorzystać z możliwości obserwowania procesu wyborczego, jak zorganizować akcję obserwacyjną i jak zostać obserwatorem oraz jakie ma on prawa.
– Bezstronne i rzetelne zebranie danych o przebiegu głosowania i liczenia głosów podczas wyborów samorządowych w 2018 roku pozwoli stwierdzić, czy wybory były przeprowadzone w sposób uczciwy i zgodny z prawem. Pozwoli to udokumentować lub wyeliminować wątpliwości co do legitymizacji wybranych władz. Ważne, aby obserwacji przyświecała troska o prawidłowość przebiegu głosowania, nigdy próba obrony z góry założonych tez, np. że wybory zostaną sfałszowane – podkreśla Joanna Załuska, dyrektor działu Demokracja w forumIdei Fundacji im. Stefana Batorego.
Osoby zainteresowane prowadzeniem monitoringu powinny zgłosić się do organizacji, które mają uprawnienia do delegowania obserwatorów społecznych. Stowarzyszenia i fundacje, do których celów statutowych należy troska o demokrację, prawa obywatelskie i rozwój społeczeństwa obywatelskiego mają prawo wyznaczyć do komisji wyborczych po jednym obserwatorze społecznym.
– Jeśli akcja obserwacyjna ma prowadzić do osiągnięcia celu, czyli np. zebrania danych o przebiegu głosowania na terenie konkretnej gminy, to wszyscy obserwatorzy działający we wszystkich lokalach wyborczych powinni wypełniać na bieżąco formularz obserwacji z identycznymi pytaniami. W poradniku znajduje się przykładowy formularz podpowiadający, na co warto zwrócić uwagę – wyjaśnia Karol Bijoś, autor publikacji.
Przedstawiciele Fundacji Batorego radzą też, na co zwrócić szczególną uwagę w dniu głosowania. Otóż przed otwarciem lokalu wyborczego warto sprawdzić, czy karty do głosowania zostały właściwie opieczętowane przez obwodową komisję oraz czy urna jest pusta i czy została zaplombowana.
Natomiast w trakcie głosowania obserwatorzy powinni zwrócić uwagę na to, czy wszyscy wyborcy potwierdzają odebranie kart do głosowania podpisem w spisie wyborców; czy są miejsca zapewniające tajność głosowania; czy w lokalu wyborczym nie dochodzi do agitacji na rzecz któregoś z komitetów czy kandydatów oraz czy nikt nie wynosi z lokalu wyborczego kart do głosowania.
Ważne jest też to, co dzieje się podczas przekazania materiałów wyborczych z komisji przeprowadzającej głosowanie do komisji liczącej głosy, a więc czy niewykorzystane karty zostały właściwie zabezpieczone oraz podczas liczenia głosów: czy komisja pracuje w pełnym składzie, a także czy były problemy z interpretacją ważności głosu.
Obserwatorzy mogą być obecni podczas wszystkich czynności komisji, do której obserwowania prac zostali wyznaczeni: w trakcie przygotowań do głosowania, głosowania, ustalania wyników i sporządzania protokołu. Mogą także – z wykorzystaniem własnego sprzętu – rejestrować działania komisji.
Z kolei obserwator nie może samodzielnie udzielać instrukcji wyborcom. Jeśli wyborca głosuje, nie korzystając z „miejsca zapewniającego tajność głosowania” (przez co narusza art. 52 § 5 Kodeksu wyborczego), to niedopuszczalne jest zwrócenie mu uwagi. W takiej sytuacji obserwator powinien zapisać dane zdarzenie w formularzu obserwacyjnym. Osoba obserwująca głosowanie nie może również przeszkadzać komisji wyborczej w wykonywaniu obowiązków. Pytania może zadawać, gdy członkowie komisji nie są zajęci wykonywaniem innych obowiązków.
— Obserwator nie może także zdradzać swoich preferencji politycznych – dodaje Wojciech Chaber z Fundacji im. Stefana Batorego. – Obserwując wybory, należy zachowywać równy dystans do wszystkich komitetów zaangażowanych w proces wyborczy i ujawniać nieprawidłowości, niezależnie od tego, z której strony one pochodzą.