13.03.2017 12:36 0 Redakcja / TTM

Hala pękała w szwach, a widownia ze śmiechu

fot. TTM

Wspólne śpiewy, częste wybuchy śmiechu, a na koniec gromkie brawa – tak w kilku słowach można podsumować wydarzenie „Marcin Daniec na Dzień Kobiet”. W minioną sobotę (11 marca) kabareciarz wystąpił na scenie hali widowiskowej w Bolszewie, podkreślając, że "takiej nie mają nawet w Krakowie".

  • Miałem ogromny stres, ponieważ pan wójt powiedział, że zobaczymy ile osób przyjdzie, a hala była pełniuteńka, aż urwane były fotele – mówi Marcin Daniec, artysta kabaretowy. - Po „dobry wieczór” czuło się taką sympatię, której nie da się ustawić, dostałem taki kredyt sympatii publiczności. Natomiast po „dobranoc” trzykrotnie nikomu nie chciało się iść do domu, taka była ilość bisów – dodaje.

Satyryk kilkukrotnie podkreślał, że mieszkańców Bolszewa nie zapomni nigdy i już zapowiada, że chętnie powróci w okolice gminy Wejherowo.

  • Mówiąc krótko, materiału mam jeszcze tyle, że przyjedziemy szybciej niż panu wójtowi i w ogóle wszystkim tutaj się zdaje – podsumował satyryk.

Co ciekawe, frekwencja zaskoczyła nie tylko artystę, ale i samych organizatorów.

  • Mimo tego, że jest to kabareciarz starej daty, to nadal jest bardzo popularny, o czym świadczy liczba osób, które przyszły go zobaczyć – przekonuje Natasza Sobczak, dyrektor Biblioteki i Centrum Kultury Gminy Wejherowo. - Tę tradycję zapraszania gwiazd na Dzień Kobiet będziemy też kontynuować w kolejnych latach. Mamy nadzieję, że ten poziom występujących artystów uda się utrzymać albo nawet podwyższyć – dodaje.

Zdjęcia można oglądać również na stronie BCKGW.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...