29.03.2017 14:38 0 Redakcja/TTM

Spotkali się w Helu, żeby rozmawiać o problemach regionu

fot. TTM

O połączeniach kolejowych na Półwysep Helski, o niedopracowanych przepisach na zatoce i gastronomicznej promocji ziemi puckiej dyskutowano na pierwszym tegorocznym konwencie powiatu puckiego. Gospodarzem spotkania był Hel.

Pierwszy z głównych tematów to połączenia kolejowe. Samorządy chcą wspólnymi siłami szukać nowych środków transportu i rozwiązań na lepsze wykorzystanie torów prowadzących na półwysep, wbrew pozorom, nie tylko ze względu na turystów.

  • W okresie zimowym, okazuje się, że również jest to problematyczne. Chodzi chyba o ekonomię transportu i zastępowanie autobusami naszej super nowoczesnej kolejki. Okazało się, że wykorzystanie torów poza sezonem jest bardzo małe, a w sezonie z kolei niewystarczające – mówi Klemens Adam Kohnke, burmistrz Helu.

Dyskutowano także o przepisach, które utrudniają życie. Mowa o uregulowaniach prawnych dotyczących zatoki puckiej, które odbierają mieszkańcom i turystom możliwość korzystania z łodzi motorowej czy skutera wodnego.

  • Uregulowania prawne nałożone przez Sejm, Urząd Marszałkowski i przez Urząd Morski nie są kompatybilne – ocenia Jarosław Białk, starosta powiatu puckiego.

Samorządowcy zapowiadają też krok naprzód w gastronomicznej ofercie powiatu puckiego. Pojawił się pomysł na współpracę z partnerami samorządów przy sprzedaży lokalnych produktów.

  • Głównie są to Niemcy, ale i Włochy, czy Francja, mamy też partnerów na południu Polski. Chcielibyśmy razem z nimi zaproponować większą imprezę, może nawet kilkudniową, która promowałaby gastronomię tej części województwa pomorskiego, północno-kaszubską - dodaje Jarosław Białk.

O powodzeniu projektu zadecydują finanse. Konwent ziemi puckiej był także okazją do wstępnego przedyskutowania tematu Via Maris, czyli planowanej przez rząd budowy drogi krajowej z Gdyni do Władysławowa.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...