17.06.2017 14:31 0 Redakcja
W połowie czerwca sąd administracyjny zadecydował, że teren Parku Rady Europy ma wrócić w ręce spadkobierców wywłaszczonych przed laty właścicieli. Wyrok jest nieprawomocny, dlatego władze miasta zapowiadają, że będą walczyć o zachowanie atrakcyjnego dla gdynian terenu.
Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego zapadł w minioną środę (14 czerwca). Chodzi o ciągnącą się od kilku lat sprawę zwrotu terenów, obecnie zajmowanych przez Park Rady Europy w Gdyni, spadkobiercom właścicieli wywłaszczonych w latach sześćdziesiątych. Wtedy planowano wybudować na tym terenie Forum Morskie, jednak, co podkreślą spadkobiercy, inwestycja ta nie została zrealizowana, a co za tym idzie, grunty powinny trafić w ich ręce. Jak się okazuje, podobnego zdania jest gdański sąd.
Zupełnie inaczej patrzą na sprawę władze Gdyni. „Teren Parku Rady Europy nadal będzie służył mieszkańcom” - czytamy w oświadczeniu opublikowanym przez ratusz po wyroku NSA.
Podstawą do podjęcia tych starań jest fakt, że wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego jest nieprawomocny. Gdyńscy urzędnicy przypominają, że od początku trwania postępowania o zwrot nieruchomości położonej pomiędzy ul. Armii Krajowej, Borchardta i Skwerem Kościuszki władze miasta niezmiennie stoją na stanowisku, że cel wywłaszczenia został na tej nieruchomości zrealizowany.