Najpierw powstanie okoliczna zieleń, później bieżnia, następnie boisko do piłki plażowej i siatkówki, a na koniec boisko asfaltowe podzielone na sekcje dla miłośników piłki ręcznej i koszykówki. W takiej kolejności będą przebiegać prace związane z realizacją projektu zeszłorocznego Budżetu Obywatelskiego w Wejherowie, czyli „Centrum Sportu Tytani”. Na teren przyszłego centrum wjechał już ciężki sprzęt.
– Do tej pory trwał etap projektowania, ale przebrnęliśmy przez to. Obecnie toczą się prace ziemne, dzięki czemu powstanie bardzo zróżnicowane miejsce do spędzania wolnego czasu – tłumaczy Beata Rutkiewicz, wiceprezydent Wejherowa. - Ciekawym rozwiązaniem jest boisko do gry w siatkówkę plażową. Mamy już taki obiekt w mieście, ale mam wrażenie, że wciąż ich brakuje, bo o tym mówią mieszkańcy – dodaje.
Zeszłoroczny projekt zakłada stworzenie przy ulicy Pomorskiej ogólnodostępnej bieżni lekkoatletycznej oraz trzech boisk: do koszykówki, piłki ręcznej oraz do piłki plażowej i siatkówki. Wstępnie „Centrum Sportu Tytani” miało powstać do końca 2016 roku, jednak okazało się to niemożliwe.
– Realizacja zadania opóźniła się z powodu braku ofert w postępowaniach przetargowych. Mówiąc wprost, rok na całą procedurę budżetu obywatelskiego, na wykonanie dokumentacji projektowej i realizację inwestycji to zdecydowanie za mało – przekonuje Beata Rutkiewicz. - Fizycznie nie da się tego w takim terminie zrobić, dlatego obecnie robimy to w innym trybie. Jest rok na głosowanie, formalności i kolejny rok na realizację. Te dwa lata to jest termin realny – dodaje.
Źródło: facebook.com/tytani.wejherowo/
Źródło: facebook.com/tytani.wejherowo/
fot. TTM
Źródło: facebook.com/tytani.wejherowo/
fot. TTM
Źródło: facebook.com/tytani.wejherowo/
Koszt inwestycji to niecałe 200 tysięcy złotych, a wykonawcą jest Zakład Usług Komunalnych w Wejherowie. Oficjalne otwarcie obiektu ma nastąpić do końca października tego roku. W przyszłości Tytani chcą rozwijać obiekt, wzbogacając go między innymi o otwartą siłownię, plac zabaw, oświetlenie oraz monitoring.
