11.10.2017 16:40 1 Redakcja

Rząd ostrzega – populacja dorsza jest zagrożona

fot. Łukasz

Przedstawicielom ministerstwa gospodarki morskiej nie udało się nakłonić decydentów z Unii Europejskiej do zachowania okresów ochronnych m.in. dotyczących połowów dorsza w Bałtyku. Ostrzegają, że decyzja wspólnoty może zagrozić stabilności populacji tej ryby.

Jeszcze we wrześniu Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej wyraziło zaniepokojenie propozycją Komisji Europejskiej, w której nie zaproponowano okresu ochronnego dla stada wschodniego dorsza. Jak argumentowali przedstawiciele resortu, od wielu lat był objęty ochroną od 1 lipca do 31 sierpnia. Ten dwumiesięczny okres ochronny jest kluczowy, ponieważ to właśnie w tym czasie odbywa się naturalne tarło dorsza w rejonie głębi bornholmskiej. Więcej o stanowisku polskiego rządu w tej sprawie pisaliśmy w tym artykule.

We wtorek (10 października) w Luksemburgu zakończyły się unijne obrady ws. kwot połowowych. Jak podaje resort gospodarki morskiej, „Polska zagłosowała przeciwko wypracowanemu porozumieniu politycznemu, które nie uwzględniło podstawowych działań na rzecz ochrony zasobów gatunków Morza Bałtyckiego”.

Zaproponowano większe niż zalecane przez Międzynarodową Radę Badań Morza kwoty połowowe dorsza. Podwyższono całkowite dopuszczalne połowy gatunków ryb pelagicznych, które przyczyniają się do zwiększania połowów paszowych, a tym samym zaburzają łańcuch pokarmowy dorsza bałtyckiego – podaje biuro prasowe MGMiŻŚ. - Ponadto, propozycja Prezydencji Rady UE nie uwzględniła głównego postulatu Polski, jakim są okresy ochronne, czyli czasowe wyłączanie połowów na obszarach naturalnych tarlisk i reprodukcji dorsza.

Dlatego stanowisko strony polskiej jest jednoznaczne: „jest to podejście rażąco naruszające zasady stabilności zasobów dorsza na Morzu Bałtyckim”.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...