13.02.2018 18:30 7 raz

Niepokojące wstępne badania dna Bałtyku

Źródło: FB/ Stowarzyszenie Ekologiczno-Kulturowe "Nasza Ziemia"

Ekolodzy znad Zatoki Puckiej, powołując się na relacje miejscowych rybaków o coraz mniejszej ilości ryb w wodach Bałtyku, a także o przypadkach napotykania coraz większej liczby martwych sztuk, postanowili sprawdzić, czy w morzu nie znajdują się toksyczne substancje.

Z Pucka wyruszyliśmy na ekspedycję nurkową w celu pobrania próbek dna i wody. Badamy miejsca, w których rybacy zgłaszali podejrzane zdarzenia. Woda i próbki dna oraz organizmy żywe będą przebadane w niezależnych instytutach – podali na swoim facebookowym profilu przedstawiciele Stowarzyszenia Ekologiczno-Kulturowego "Nasza Ziemia".

Wstępne wyniki badań już mamy – dodali w jednym z komentarzy. – Niepokojące poziomy zasolenia i pH już są pewne. Czekamy na pozostałe wyniki z niezależnych laboratoriów. Szwedzki Instytut też zajmuje się badaniami – zaznaczyli.

Przypomnijmy, że stowarzyszenie "Nasza Ziemia" od miesięcy zwraca uwagę na zagrożenia, jakie dla ekologii Zatoki Puckiej stanowi przemysł prowadzony przez państwowe koncerny, m.in. na terenie gminy Kosakowo. Wodę ma truć m.in. zrzut solanki, ale podkreślają, że brakuje odpowiednich badań, co jeszcze tafia do fal Bałtyku.


Czytaj również:

Komentarze

W trakcie ciszy wyborczej dodawanie i przeglądanie komentarzy jest zablokowane.