13.03.2018 12:24 2 mike

Janusz Korwin-Mikke odwiedził Wejherowo

Fot. TTM

Uważa, że kobiety są mniej inteligentne od mężczyzn. Twierdzi, że jest wrogiem podatków, demokracji i Unii Europejskiej. Janusz Korwin-Mikke, bo o nim mowa, ma sporą rzeszę sympatyków, ale i przeciwników. Swoimi spostrzeżeniami i planami na przyszłość podzielił się z telewidzami Twojej Telewizji Morskiej oraz ze słuchaczami Radia Norda FM.

Jedynych ujmuje swoją błyskotliwością, ogromną inteligencją i zaradnością. Inni mają mu za złe wypowiedzi na temat kobiet, osób niepełnosprawnych czy pogardę dla demokracji. Potrafi dotrzeć do młodych osób i mimo 76 lat świetnie funkcjonuje w wirtualnej rzeczywistości, w tym w mediach społecznościowych.

Zrezygnował z mandatu w Parlamencie Europejskim, o którym ma jak najgorsze zdanie, by wrócić do ojczystej polityki. Janusz Korwin-Mikke teraz zamierza wystartować na prezydenta Warszawy. Zapewne bez powodzenia, ale przez lata działalności politycznej przyzwyczaił się do druzgocących klęsk w wyborach. Pięciokrotnie ubiegał się m.in. o urząd prezydenta RP. Kontrowersyjny polityk odwiedził studio Twojej Telewizji Morskiej i Radia Norda FM w ubiegły piątek (9 marca).

Trzeba walczyć. Jak się nie walczy, to żadna zabawa – podkreśla Janusz Korwin-Mikke, nawiązując do pytania o szansę w wyborach samorządowych. – Nie ma ryzyka, nie ma przyjemności – dodaje. I zapewnia, że warszawiacy mogli by odnieść wiele korzyści, gdyby został prezydentem stolicy. Zwłaszcza ci zmotoryzowani, bo, jak uważa, „kierowcy są teraz tępieni w Warszawie, choć 3/4 mieszkańców ma prawo jazdy”.

Podczas wizyty w Wejherowie nie zabrakło również kontrowersji odnośnie do kobiet, z których słynie były eurodeputowany. Choć grzecznie, to nadal z przekąsem polityk wypowiada się na te tematy. Jego zdaniem główną rolą kobiety jest „emanowanie kobiecością”, przy czym podaje dość specyficzną definicję kobiecości.

Kobiety przede wszystkim muszą być bezpieczne, mieć bogatego męża, bo to jest najważniejsze dla kobiety. Każda kobieta chce mieć faceta, który będzie silniejszy, wyższy i bardziej inteligentny, żeby się pochwalić przed koleżankami – twierdzi Janusz Korwin-Mikke. – Niższe IQ świadczy o mądrości kobiet, bo mają niższe IQ, ale za to są mądre. Dlaczego kobiety są mądre? Bo jeszcze nigdy się nie zdarzyło, żeby kobieta latała za facetem tylko dlatego, że ten ma ładne nogi – dodaje.

Nie mogło być się bez tematyki podatków. Choć dziura budżetowa może zatrważać, Janusz Korwin-Mikke jest zdania, że pieniędzy w polskim budżecie jest za dużo.

Państwo ma mieć mniej pieniędzy, bo każda złotówka w Skarbie Państwa to 40 groszy straty. Urzędnik gorzej wydaje na mnie pieniądze niż ja, bo ja lepiej znam własne potrzeby, a urzędnik ich nie zna. Ludzie mają często takie dziwne pojęcie: „W skarbie wzrosło nam o 100 milionów, więc jest dobrze”. A tak naprawdę nam zabrano 140 milionów – wyjaśnia Korwin-Mikke.

Polityk zaznacza, że wysokie podatki generują rozwój „szarej strefy”, na której traci państwo. Tymczasem np. obniżka akcyzy może oznaczać wzrost wpływów do budżetu.

To jest normalne, choć dla „fachowców” w Ministerstwie Finansów może być to szok – dodaje ironicznie Korwin-Mikke.

W piątek (9 marca) weszła w życie nowelizacja ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Kontrowersje mogą budzić przyjęte obostrzenia w zakresie sprzedaży i publicznego spożywania alkoholu. Ten temat również był poruszany podczas spotkania w studiu TTM.

W domu mogę wypić i później wyjść na ulicę, ale na ulicy wypić nie mogę? To jakiś kompletny nonsens i traktowanie ludzi jak idiotów. Ustawa powinna karać ludzi, którzy się źle zachowują na ulicy – wszystko jedno, czy trzeźwych, czy pijanych. Sądząc po tym, jak się obchodzi ustawę o zakazie handlu w niedziele, tę ustawę też będzie się obchodziło – podsumowuje Janusz Korwin-Mikke.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...