21.03.2018 19:30 21 raz

MZK wyjaśnia, dlaczego pasażerowie marzną na przystankach

Archiwum

Pasażerowie z Wejherowa skarżą się, że muszą marznąć i moknąć na pętlach autobusowych, podczas gdy kierowcy czekają w ciepłych wnętrzach autobusów na swój kolejny kurs. Jak jednak zapewniają przedstawiciele Miejskiego Zarządu Komunikacji, nie robią tego na złość mieszkańcom Wejherowa i okolic.

Działacze Wejherowskiego Ruchu Sąsiedzkiego zwrócili się do władz MZK w Wejherowie z problemem, jaki zgłaszali pasażerowie tego przewoźnika. Chodzi o niezrozumiałe – ich zdaniem – praktyki kierowców autobusów, którzy oczekują na swój kurs na pętlach.

Zwłaszcza w okresie zimowym często ma dochodzić do sytuacji, kiedy kierowcy, pomimo uruchomienia silników, uniemożliwiają wejście do środka pojazdu pasażerom, zmuszając ich do korzystania z ławek i wiat, co sprawia wiele niedogodności, w tym przede wszystkim dla osób starszych, które mokną i marzną – napisali w piśmie do wejherowskiego Miejskiego Zarządu Komunikacji.

Tymczasem wedle przedstawicieli MZK w mieście "praktycznie nie istnieją pętle autobusowe z różnymi stanowiskami przyjazdu i odjazdu, w tym brak infrastruktury socjalnej dla kierowców, które to stanowiska umożliwiłyby oczekiwanie na rozpoczęcie następnego kursu".

Wszystkie postoje pojazdów przed rozpoczęciem następnego kursu odbywają się w miejscach ich wcześniejszego przyjazdu, a więc bezpośrednio przy pasażerach – czytamy w odpowiedzi wysłanej do Wejherowskiego Ruchu Sąsiedzkiego.

W tym czasie kierowcy mają do wykonania wiele obowiązków, jak sprawdzenie stanu pojazdu, czystości wnętrza autobusu, a dopiero później mogą pozwolić pasażerom wejść do środka.

Ponadto kierowcy mają prawo do 15-minutowej przerwy na posiłek oraz obowiązkowej przerwy w prowadzeniu pojazdów. Wtedy nikt nie może wejść do autobusu.

Reasumując, autobus może być niedostępny dla pasażerów w czasie przerwy posiłkowej i podczas korzystania przez kierowcę z toalety. Zawsze kiedy kierowca opuszcza autobus, nie powinni przebywać w nim pasażerowie. Spółka nie dopuszcza powstania utrudnień w tym obszarze – zastrzega Czesław Kordel, prezes zarządu, dyrektor MZK.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...