03.01.2013 16:05 0

Walki o Dom Marynarza ciąg dalszy

Decyzją ministra transportu Sławomira Nowaka spółka Pol-Levant pozostaje właścicielem Hotelu Dom Marynarza, czyli przedwojennego Domu Zdrojowego. Minister nie zgodził się przyjąć roszczeń Pierwszego Polskiego Towarzystwa Kąpieli Morskich, którymi zarządza Ryszard Krauze.

Niedawno pisaliśmy o burzy jaką wywołał jeden z najbogatszych Polaków w Polsce. Ryszard Krauze posiada w Gdyni siedziby swoich spółek (Polnord, Prokom Investments, Petrolinvest) czy inne nieruchomości.

Spółka Krauzego domagała się od miasta Gdyni oraz skarbu państwa wielomilionowych odszkodowań za kilkanaście działek w mieście. Ryszard Krauze chciał także, aby w jego ręce trafiły nieruchomości, czyli Dom Marynarza (dawny Dom Zdrojowy), hotel usytuowany nieopodal Bulwaru Nadmorskiego oraz dziewięć innych sąsiednich działek.

Przedstawiciele osoby numer 11 na liście 100 Najbogatszych Polaków chcą wykorzystać fakt, że reaktywowana przez Krauzego spółka, czyli Pierwsze Polskie Towarzystwo Kąpieli Morskich, postawiona została w 1949 roku w stan likwidacji. Procesu tego jednak nie sfinalizowano. W 2000 roku Krauze objął w posiadanie większość akcji, które wydane zostały w 1930 roku. Zwołano walne zgromadzenie, gdzie postanowiono o odwołaniu uchwały likwidacyjnej tej spółki. Od tego momentu spółka stara się odzyskać nieruchomości, które należały do niej przed wojną. Przedstawiciele Krauzego chcą udowodnić, że orzeczenie wydane w 1959 roku, a dotyczące przejścia w posiadanie Domu Marynarza na własność państwa jest nieważne.

Odzyskanie przez reaktywowaną spółkę Domu Marynarza jest dla Krauzego sprawą najważniejszą z wszystkich potencjalnych roszczeń, które dotąd udało mu się wysunąć. Hotel, który wybudowano pod koniec lat 20-tych ubiegłego stulecia, powstał dzięki środkom zdobytym przez Towarzystwo Kąpieli Morskich oraz udzielonej pożyczce. Jego wartość szacuje się na kilkanaście milionów złotych. Przedstawiciele Krauzego starają się udowodnić, że spółka, która do tego budynku straciła prawa 54 lata temu, straciła je bezpodstawnie. Odmiennego zdania są przedstawiciele ministerstwa.

Minister Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej stwierdził, że spółka należy do Pol-Levant i Skarbu Państwa, jednak przedstawiciele Krauzego nie dają za wygraną i złożyli wniosek o ponowne rozpatrzenie tej sprawy.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...