13.12.2018 07:36 0 mike
W czwartek (13 grudnia) około godziny 3:30 wybuchł pożar na poddaszu domu przy ulicy Klonowej w Rumi. Chociaż w budynku mieszkały dwie rodziny, na szczęście nikt nie ucierpiał.
Aktualizacja, godz. 8:00
Na miejsce pożaru udali się pracownicy rumskiego urzędu oraz Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Rumi. Ewakuowano siedem osób, z czego czterem schronienia udzieliła rodzina, a trzy skorzystały z pomocy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, otrzymując tymczasowe schronienie oraz wyżywienie. Ewakuowanym zaproponowano już pomoc psychologa. Obecnie trwa ustalanie sytuacji materialnej poszkodowanych. MOPS zapewni tym osobom produkty pierwszej potrzeby i ustali dalsze postępowanie w ramach pomocy społecznej.
Pożar w domu przy ulicy Klonowej w Rumi wybuchł około godziny 3:30. Na miejsce zostało zadysponowanych sześć zastępów straży pożarnej. W budynku mieszkały dwie rodziny, łącznie siedem osób; wszystkich mieszkańców domu objętego pożarem w porę udało się bezpiecznie ewakuować.
Wejherowscy strażacy, którzy otrzymali zgłoszenie o godzinie 3:45, podkreślają, że na razie jest jeszcze zbyt wcześnie, aby wskazać jednoznacznie przyczyny pożaru. Ustali je specjalna komisja.
– Wiadomo, że zapaliło się poddasze domu, przy kominie. Być może przyczyną były nieprawidłowości w instalacji kominowej – mówi mł. bryg. Leszek Wittbrodt z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Wejherowie.
Nad ranem trwały już prace rozbiórkowe budynku i zabezpieczenie go przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi.