Problem porzucania wraków samochodów w Wejherowie ciągle jest aktualny. W miejsce pojazdów, które zostały usunięte przez służby, pojawiają się inne, porzucone auta. Tylko w 2018 roku wejherowska straż miejska prowadziła 41 czynności wyjaśniających w tych sprawach.
Już w drugim tygodniu 2019 roku Straż Miejska w Wejherowie zaleciła usunięcie z publicznych dróg i terenów miejskich wraków czterech samochodów. Wcześniej próbowano ustalić ich właścicieli. Niestety, nie zawsze było to możliwe.
– Najpierw wezwania do usunięcia pojazdów pod groźbą ich wywiezienia otrzymały osoby figurujące w CEPiK jako właściciele, ale reakcji nie było. Niektórzy właściciele tych pojazdów nie żyją lub występuje niezgodność danych w Centralnej Ewidencji Pojazdów z rzeczywistym stanem prawnym – mówi Zenon Hinca, komendant Straży Miejskiej w Wejherowie. – Auto dawno zostało sprzedane, zmieniło już kilku właścicieli, ale faktu tego nie zgłoszono w wydziałach komunikacji i urzędzie skarbowym. Te pojazdy w pierwszej kolejności były z dróg usuwane, gdyż stwarzały zagrożenie dla bawiących się w nich dzieci, środowiska i blokowały miejsca parkingowe – dodaje.
W ustaleniu właścicieli pomogło dopiero odholowanie pojazdów. Tak było w dwóch przypadkach. Jednak problemem okazał się fakt, że od kilku lat pojazdy nie miały opłaconej składki OC i przeglądu technicznego. Za brak obowiązkowego ubezpieczenia pojazdu powyżej siedmiu dni – nawet jeśli nie jest on używany – grozi kara w wysokości 4200 złotych.
Fot. SM Wejherowo
Fot. SM Wejherowo
Fot. SM Wejherowo
Fot. SM Wejherowo
Fot. SM Wejherowo
Fot. SM Wejherowo
W minionym roku wejherowscy strażnicy miejscy podjęli 41 czynności wyjaśniających w sprawie porzuconych lub pozostawionych na drogach pojazdów. Sześć z nich odholowano na dozorowany parking, 29 usunęli sami właściciele. Cztery tego typu sprawy są w toku, a jedna – w prokuraturze. O wrakach w Wejherowie informowaliśmy m.in. w tym artykule czy tutaj.
