23.01.2019 10:50 10 mike/Gdansk.pl

Aleksandra Dulkiewicz z silnym poparciem trójmiejskich samorządowców

Fot. Grzegorz Mehring/Gdansk.pl

Dla większości obserwatorów życia publicznego była to formalność – Aleksandra Dulkiewicz oficjalnie potwierdziła chęć kandydowania na urząd prezydenta Gdańska. I od samego początku może liczyć na silne wsparcie pomorskich samorządowców, m.in. Mieczysława Struka, marszałka województwa pomorskiego, czy włodarzy Gdyni i Sopotu.

Gdy minął pierwszy szok po morderstwie Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska, stało się oczywiste, że miasto musi funkcjonować dalej, a nowy prezydent, zgodnie z Kodeksem wyborczym, będzie wyłoniony w wyborach przedterminowych. Jednocześnie z całej Polski i z wielu miejsc na świecie popłynęły wyrazy solidarności z Gdańskiem i jego władzami. To samo dotyczyło również mieszkańców miasta.

Wspierają nas w tych ciężkich chwilach gdańszczanki i gdańszczanie – podkreślała na wtorkowej (22 stycznia) konferencji prasowej Magdalena Skorupka-Kaczmarek, rzecznik prasowy prezydenta Gdańska.

Od momentu śmierci Pawła Adamowicza jego obowiązki przejęła Aleksandra Dulkiewicz, dotychczasowa pierwsza zastępczyni włodarza Gdańska, która została jednocześnie nominowana przez premiera Mateusza Morawieckiego na komisarza wyborczego. Dla większości mieszkańców miasta stało się oczywiste, że gwarantem kontynuacji polityki Pawła Adamowicza będzie wypełnianie urzędu prezydenta przez Aleksandrę Dulkiewicz. Przemawiała za tym przede wszystkim wieloletnia współpraca ze zmarłym prezydentem.

Przez ostatnie niemal trzynaście lat współpracowałam z panem prezydentem Pawłem Adamowiczem. Przez te lata przekazywał mi swoją mądrość, dzielił się doświadczeniem, wprowadzał w trudną materię zarządzania miastem, współpracy z ludźmi, rozmów z mieszkańcami. Uczył mnie, jak patrzeć na Gdańsk jego oczami, jak kochać gdańszczanki i gdańszczan, jak oddawać im tę miłość, którą oni oddają temu miastu. Podjęłam decyzję o kandydowaniu na urząd prezydenta Gdańska – potwierdziła Aleksandra Dulkiewicz.

Co istotne, jest to kandydatura, która nie budzi kontrowersji ani w kręgach władzy centralnej, ani wśród samorządowców. Na wtorkowej konferencji prasowej pojawili się m.in. Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego, Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni czy Jacek Karnowski, prezydent Sopotu. Wszyscy jednogłośnie poparli decyzję kandydatki.

Myślę, że rozwój metropolii, na której bardzo zależało prezydentowi Adamowiczowi, będzie kontynuować Aleksandra Dulkiewicz. Jestem przekonany, że poradzi sobie na stanowisku prezydenta Gdańska. To nie jest osoba, która raczkuje w polityce. Jest osobą, która mogła przyglądać się pracy Pawła Adamowicza i identyfikować się z jego ideami. To osoba, która współtworzyła z nim program na tę bieżącą kadencję, i która nabierała praktyki w zarządzaniu tak dużym organizmem jakim jest miasto Gdańsk, więc nie mam wątpliwości, że sobie poradzi – podkreślił marszałek Struk.

Z kolei Wojciech Szczurek odniósł się do kompetencji kandydatki, podkreślając jej wykształcenie i doświadczenia w pracy samorządowca. W opinii włodarza Gdyni kampania wyborcza powinna być wyciszona i skoncentrowana na ponownym zaprezentowaniu programu dla Gdańska.

Na pewno powinna być pozbawiona tych złych emocji, o których tak wiele mówiliśmy w minionym tygodniu. Nie mam żadnych wątpliwości, że Aleksandra Dulkiewicz jest już tak dobrze przygotowanym samorządowcem, że znakomicie odnajdzie się w nowej roli, że z jednej strony będzie kontynuować, ale wierzę głęboko, że odciśnie własne piętno na przyszłości Gdańska. To osoba, która ma wizję tego miasta i wiele talentów, by tę wizję zrealizować – dodał Wojciech Szczurek.

Jacek Karnowski podkreślił, że również charakter kandydatki, zwłaszcza jej niezależność, przypomina mu styl Pawła Adamowicza. Zawsze jednak, nawet mimo różnicy zdań, można było osiągnąć z nim kompromis.

Myślę, że do takich konsensusów będziemy też dochodzić z Olą. Pamiętajmy jednak, że Gdańsk i Sopot to oddzielne miasta, i każde ma swoje interesy. W nadchodzących wyborach najważniejsi są gdańszczanie. To oni muszą poprzeć Aleksandrę Dulkiewicz, muszą za nią zagłosować. Wierzę, że ją poprą. Najważniejsza będzie frekwencja – by Ola miała ten mandat społeczny. Jestem przekonany, że ta frekwencja będzie rekordowa – podsumował prezydent Sopotu.

Wybory uzupełniające w Gdańsku odbędą się 3 marca. Na razie nie są jeszcze znane nazwiska kontrkandydatów Aleksandry Dulkiewicz.

Fot. Grzegorz Mehring/Gdansk.pl

Fot. Grzegorz Mehring/Gdansk.pl


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...