24.01.2019 10:40 32 mike/TTM
W środę (23 stycznia) wieczorem pod budynkiem Sądu Rejonowego w Wejherowie zebrała się grupa zwolenników Komitetu Obrony Demokracji. Cykliczny protest był skierowany przeciwko reformie sądownictwa i szkolnictwa. Nie zabrakło też krytyki mediów publicznych.
Mimo mroźnej aury, w Wejherowie odbył się protest członków lokalnego Komitetu Obrony Demokracji. Uczestnicy pikiety spotkali się, jak co tydzień, w środę o godzinie 19:00.
– Protestujemy przeciwko zawłaszczaniu państwa przez jedną partię, przeciw zmianom w sądownictwie, szkolnictwie i różnym niekorzystnym przemianom, które obecnie mają miejsce – mówił Artur Kowalski, przewodniczący grupy powiatowej KOD Wejherowo.
Jak podkreślali organizatorzy, ideą spotkań jest chęć czynnego wyrażenia sprzeciwu przeciwko sytuacji w kraju.
– Te protesty służą temu, by ludzie zauważyli, że ktoś protestuje. Nie wszyscy biernie poddają się temu, co się dzieje w kraju – zaznaczył Artur Kowalski.
Podczas środowego spotkania wspominano też zmarłego tragicznie prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza. W tym kontekście poruszano temat mowy nienawiści w przestrzeni publicznej, w tym również w mediach. Przy okazji nie zabrakło krytyki nadawców publicznych.
– Telewizji publicznej nie można w tej chwili nazywać „publiczną”. W tej chwili reprezentuje ona zlecenie partii. Jest bardzo jednostronna i wybiórcza. W dodatku wiele materiałów, które są tam prezentowane, jest tendencyjnie zafałszowanych – podsumował Artur Kowalski.
W trakcie ciszy wyborczej dodawanie i przeglądanie komentarzy jest zablokowane.