22.02.2019 13:20 31 mike/Karlina Labuda/TTM
Kierowcy, którzy przejeżdżają nocą przez Wejherowo, często napotykają na tzw. czerwoną falę. Mowa oczywiście o działaniu sygnalizacji świetlnej, która w założeniu ma wpływać na koordynację i płynność ruchu pojazdów. Tyle tylko, że ten w godzinach nocnych z reguły jest znikomy…
Część użytkowników drogi krajowej nr 6 uważa, że nocy przejazd przez Wejherowo może po prostu okazać się frustrujący.
– Jestem kierowcą zawodowym od kilkunastu lat i często zdarza mi się wracać w godzinach nocnych przez Wejherowo. […] Na większości skrzyżowań światło zmienia się na czerwone, nawet w momencie, gdy nie ma żadnego auta, które chciałoby się włączyć z ulicy podporządkowanej. To jest jakiś absurd. Całą Gdynię, Rumię i Redę można w nocy przejechać, praktycznie nie zatrzymując się. Po wjechaniu do Wejherowa zaczyna się jakiś koszmar – pisze w liście do redakcji Twojej Telewizji Morskiej jeden z widzów. I wspomina, że jeszcze kilkanaście lat temu większość świateł na skrzyżowaniach z drogą krajową nr 6 było wyłączanych i migały żółte światła.
Co na to wejherowski magistrat?
– Jeżeli chodzi o drogę krajową nr 6, nie stanowi ona własności miasta – wyjaśnia Arkadiusz Kraszkiewicz, zastępca prezydenta Wejherowa. – Tą drogą zajmuje się Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Podlegają jej również i światła. Na terenie miasta są one w tzw. pętli indukcyjnej, w związku z tym są sterowane odgórnie – dodaje. I przyznaje, że sam zauważa, iż nie zawsze się to sprawdza.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad uważa, że sygnalizacja świetlna nie powinna być wyłączana w nocy ze względów bezpieczeństwa.
– Nie jest to droga ekspresowa ani autostrada. Niestety, są badania, które wskazują na to, że po wyłączeniu świateł na tego typu ciągach głównych ulic w miastach prędkość wzrasta znacząco ponad limit i po prostu staje się to niebezpieczne – mówi Piotr Michalski, st. specjalista ds. komunikacji społecznej GDDKiA Gdańsk.
Fot. TTM
Wyjątkiem od reguły działających świateł w Wejherowie jest skrzyżowanie ulicy Kochanowskiego z krajową szóstką. Co jest tego powodem?
– Jest to wjazd na osiedle i nie ma tam żadnego przejścia dla pieszych. Na innych skrzyżowaniach nie było możliwości wyłączenia świateł – podsumowuje Piotr Michalski.
Wszystko wskazuje więc na to, że w najbliższym czasie nie należy spodziewać się zmian w zakresie płynności ruchu w godzinach nocnych na głównej arterii Wejherowa.