07.08.2019 12:50 3 NW/Wejherowo.pl

Młodzież z Białorusi odwiedziła Wejherowo

Źródło: wejherowo.pl

Wejherowski ratusz gościł grupę trzydzieściorga dzieci z miasta Miory na Białorusi. Młodzież polskiego pochodzenia, którą do Polski zaprosiła Fundacja Wschód Polesie, spotkała się z Bogusławem Suwarą, sekretarzem miasta.

Młodzież odwiedziła Wejherowo w ramach swojego dwutygodniowego pobytu w Polsce. Miała okazję w tym czasie zapoznać się m.in. z historią ślubowania Jakuba Wejhera pod Białą w pobliżu Smoleńska. Bogusław Suwara opowiedział gościom także o powstaniu osady Wejherowska Wola i 7 lat później miasta – Wejheropolis, a następnie o trzech fazach rozwoju Wejherowa.

Źródło: wejherowo.pl

Takie spotkania to dla młodzieży okazja do poznania nowych osób i kultur. Dzięki temu, szerzej poznają świat i nowe miejsca. Jest to także promocja dla Wejherowa, o którym mówić będzie się teraz właśnie na Białorusi. Wydarzenia takie jak te mogą rzutować w przyszłości na współpracę obu miast. Zwłaszcza że, jak zaznacza opiekunka grupy Moir, Halina Szokiel, dzieci dostrzegają dużą różnicę między Białorusinami a Polakami w zachowaniu i sposobie bycia. Uważają, że Polacy są bardziej uśmiechnięci, otwarci, życzliwi, a w kontaktach z innymi – bardzo szczerzy.

To naszej młodzieży imponuje i bardzo się podoba. Są tym pozytywnie zaskoczeni – mówi Halina Szokiel.

Źródło: wejherowo.pl

Główną organizatorką trwającego dwa tygodnie pobytu młodzieży w Gdańsku była Mirosława Kaniszewska z Fundacji Polesie Wschód. Jak powiedziała, założycielem i prezesem fundacji była śp. Genowefa Arcimowicz. Pani Genowefa już od lat 90. minionego wieku zapraszała do Polski grupy dzieci ze Wschodu i organizowała im wakacyjny pobyt w Polsce, w różnych rejonach naszego kraju, m.in. w Warszawie, Toruniu, Poznaniu, Raciborzu, Słupsku i Gdańsku – czytamy na stronie Wejherowo.pl.

Przypadek sprawił, że poznałam ludzi działających społecznie w tej Fundacji. Pomagałam Pani Geni jako wolontariusz i od niej nauczyłam się prowadzić tę działalność, a przede wszystkim zdobywać środki od sponsorów. Gdy kilka lat temu zabrakło środków na kolonię, to przy pomocy moich znajomych zorganizowaliśmy pobyt dla małej grupy z Białorusi w moim domku letniskowym. Każdego roku staramy się zapewnić dzieciom szeroko rozumianą wyprawkę szkolną. W tym roku też nie otrzymaliśmy żadnego dofinansowania z oficjalnych źródeł, ale środki na ten cel udało nam się zgromadzić dzięki sponsorom i ludziom dobrej woli. Przykładowo, w Wejherowie wsparcia udzieliła nam dyrektor Muzeum Piaśnickiego – mówi Mirosława Kaniszewska.

Źródło: wejherowo.pl

Źródło: wejherowo.pl

Inicjatorem zaproszenia młodych Białorusinów z Gdańska do Wejherowa był Jan Plat-Przechlewski. Zaoferował on gościom swoją pomoc w charakterze przewodnika po grodzie Wejhera. Podczas wizyty w Wejherowie dzieci miały okazję zobaczyć m.in. Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej, Park Miejski, fragment Kalwarii Wejherowskiej, Szlak Nut Kaszubskich i Filharmonię Kaszubską, gdzie obejrzeli film w sali kameralnej.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...