09.08.2019 12:36 11 mike

Ruszyli na pomoc i uratowali życie starszemu mężczyźnie

Fot. Daniel Zaputowicz/TTM

Dzięki czujności, szybkiej reakcji, a przede wszystkim – sprawnemu współdziałaniu, w piątek (9 sierpnia) przeprowadzono udaną akcję reanimacyjną 77-letniego mężczyzny w Wejherowie. W działaniach brali udział strażnicy miejscy, a także strażacy-ochotnicy z wejherowskiej OSP, z których jeden jest dodatkowo policjantem.

W piątkowy poranek, przed godziną 9:00, strażnicy miejscy patrolowali teren miasta w rejonie ulicy Sobieskiego. W pewnym momencie zaczepił ich mężczyzna, który powiedział, że kobieta w starszym wieku wzywa przez telefon karetkę pogotowia. Okazało się, że mąż kobiety zasłabł za kierownicą pojazdu, który parkował na wysokości posesji nr 251. Stan mężczyzny było poważny i trzeba było natychmiast udzielić mu pomocy. Okazało się, że przestał on oddychać.

Wraz z kolegą wyciągnęliśmy tego pana na jezdnię i podjęliśmy akcję reanimacyjnąStanisław Dąbrowski, mł. insp. Straży Miejskiej w Wejherowie.

W tym samym czasie nieopodal przejeżdżał pan Wojciech, strażak-ochotnik z OSP Wejherowo i funkcjonariusz z Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie. Co prawda, w tym czasie nie był na służbie, ale widząc akcję strażników, natychmiast zatrzymał swój samochód.

Zatrzymałem się i zapytałem, czy mają przy sobie sprzęt do prowadzenia takich działań. Funkcjonariusze powiedzieli, że go nie mają. Ponieważ jestem strażakiem-ochotnikiem z wejherowskiej jednostki, podjechałem do siedziby, gdzie był mój kolega. Poinformowałem go, że jeśli może, niech jedzie ze mną – mówi pan Wojciech.

I tak się właśnie stało. Drugi ze strażaków, pan Dariusz, nie wahał się, zabrał specjalistyczną torbę do prowadzenia reanimacji, a po chwili obaj ochotnicy udali się na miejsce.

To normalne działanie. Myślę, że każdy by się tak zachował. Gdy jest prowadzona reanimacja, bierzemy torbę, jedziemy na miejsce i zaczynamy działać. Te minuty są najważniejsze. Nie można się bać, trzeba reagować – podkreśla pan Dariusz.

Fot. Daniel Zaputowicz/TTM Fot. Daniel Zaputowicz/TTM Fot. Daniel Zaputowicz/TTM Fot. Daniel Zaputowicz/TTM Fot. Daniel Zaputowicz/TTM Fot. Daniel Zaputowicz/TTM Fot. Daniel Zaputowicz/TTM

Strażacy-ochotnicy z OSP, wykorzystując dostępny sprzęt, kontynuowali czynności reanimacyjne do czasu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego. W tym czasie strażnicy miejscy zabezpieczali miejsce zdarzenia. Ostatecznie mężczyzna odzyskał czynności życiowe i został przewieziony do szpitala.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...