Zatopiony kuter powrócił do helskiego portu

Holendrzy wyłowili z dna Zatoki Gdańskiej kuter rybacki Hel-103, który zatonął w kwietniu ubiegłego roku. Od teraz znów można go oglądać na wodzie, tuż przy helskim nabrzeżu.

Helski kuter zaginął w wodach Zatoki Gdańskiej w 14 kwietnia ubiegłego roku. Na pokładzie znajdowała się sześcioosobowa załoga, którą uratował i przetransportował do portu w Helu poławiający w pobliżu kuter Hel-111. Nikomu, na szczęście, nic się nie stało, ale w kutrze znajdowało się osiem ton paliwa. Ryzyko skażenia wody utrudniało zatem przeprowadzenie akcji.

W raporcie Państwowej Komisji Badań Wypadków Morskich czytamy:

W dniu 14 kwietnia 2018 r. ok. godz. 06.00 kuter „Hel –103” opuścił port w Helu w celu przejścia na łowisko położone w odległości kilku mil na północ od Wisłoujścia na Zatoce Gdańskiej. Po dopłynięciu na miejsce ok. godz. 07:30 wydano sieci za burtę i rozpoczęto trałowanie. (…) Około godziny 13:30 rozpoczęto wybieranie zaciągu i transportowanie złowionej ryby na pokład w części rufowej kutra. W czasie podnoszenia sieci (…) jednostka zaczęła się przechylać na prawą burtę i w miarę zwiększania się ilości ryby wysypywanej do lasty na pokładzie, przegłębiać na rufę. Po podniesieniu sieci w której znajdowała się ostatnia paczka (część złowionej ryby), przechył na prawą burtę oraz przegłębienie na rufę zaczęło się powiększać i po ok. 10 minutach kuter odwrócił się stępką do góry po czym ok. godziny 14:50 zatonął.

Sześciu członków załogi Hel-103 natychmiast przetransportowano do portu w Helu, skąd trafili do helskiego szpitala.

– Żaden z wyratowanych członków załogi kutra nie potrzebował pomocy medycznej, a przeprowadzone badanie alkomatem wykazało, że wszyscy byli trzeźwi – podała w raporcie PKBWM.

Źródło: Meleksem po Helu/Facebook Źródło: Meleksem po Helu/Facebook Źródło: Meleksem po Helu/Facebook

Akcję wydobycia jednostki 14 sierpnia przeprowadziła holenderska firma Qceas z pomocą polskich jednostek ratowniczych. Jej właścicielem kutra jest firma Koga Maris Sp. z o.o. – Polskie Stowarzyszenie Przetwórców Ryb. Obecnie nie wiadomo, jakie będą dalsze losy kutra i czy będzie on jeszcze wykorzystywany do połowów.