14.11.2019 11:20 5 rp/siepomaga.pl

Piotr z Redy dzielnie walczy o zdrowie swojej córki, ale potrzebuje wsparcia

Źródło.siepomaga.pl

„Gdybym miał więcej czasu, poświęciłbym całe moje życie, by pomóc córeczce. Niestety, mam tylko kilka miesięcy – nie zdążę zarobić na operację, bez której moje dziecko pozostanie inwalidą...” – to apel pana Piotra z Redy, który walczy o pomoc dla swojej córeczki.

Nadia to trzyletnia dziewczynka tryskająca życiem. Nie zawsze jednak uśmiech jest widoczny na jej twarzy. Jej rączka jest niesprawna, przez co Nadia nie może czuć się na równi z innymi dziećmi.

Dopóki była malutka, jej rączka była moim zmartwieniem – opisuje Piotr, tata dziewczynki. – Teraz jest już starsza, wie, że jej dłoń nie przypomina nawet normalnej ręki. Kiedy ktoś patrzy, stara się ją chować, a mi pęka serce, bo wiem, że wcale tak nie musi być – dodaje.

Jest jednak nadzieja, ale, jak w większości takich przypadków, liczy się czas i pieniądze. Kolejna operacja małej Nadii musi być wykonana w styczniu przyszłego roku.

To straszna świadomość, która nie daje mi spać. Jeśli zostanę sam na tym polu bitwy, nie uda mi się pomóc mojej córeczce – zaznacza Pan Piotr.

Źródło.siepomaga.pl

Dla walecznej dziewczynki z wrodzą wadą lewej ręki przygotowano zbiórkę, którą można zasilić, wpłacając dowolną kwotę. Link to zbiórki na siepomaga.pl znajduje się tutaj.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...