16.11.2019 12:52 0 Kwt/mat.prasowe
W poniedziałek (18 listopada) jeden z najbardziej rozpoznawalnych statków w Polsce oraz jeden z najpiękniejszych oddziałów Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku wybiera się na dwutygodniowy remont do Gdańskiej Stoczni „Remontowej”. Statek-muzeum przejdzie wymianę blach poszycia, remont sygnalizacji pożarowej, naprawę masztów oraz malowanie ornamentów na dziobie.
„Dar Pomorza” to jedno z najchętniej odwiedzanych miejsc turystycznych na całym Pomorzu. W tym roku „Białą Fregatę” odwiedziło 125 605 turystów.
Statek ostatni remont przeszedł w 2015 roku. Wówczas na „Darze Pomorza” naprawione zostały m.in. reje, jeden z masztów, a na pokładzie zainstalowana została iluminacja.
W tym roku oczyszczone oraz pomalowane zostaną podwodne fragmenty kadłuba, wymienione będą blachy poszycia, pomalowane zostaną ornamenty na dziobie i rufie, wykonany będzie remont monitoringu, a także remont elementów mechanicznych: pomp, zawiasów, sygnalizacji pożarowej. Prace na „Darze Pomorza” będą kosztowały w sumie ponad 969 tys. złotych brutto.
W trakcie holowania „Daru Pomorza” na stocznię, żaglowiec będzie miał dwóch dowódców, czyli kapitana Zbigniewa Nadolskiego, komendanta Daru Pomorza oraz jego zastępcę - sześcioletniego Nataniela Kobierowskiego. Chłopiec jest jednym z podopiecznych fundacji „Mam Marzenie”.
Nataniel zmaga się z mutacją genetyczną EVL. Chłopiec cierpi na padaczkę lekooporną, Mózgowe Porażenie Dziecięce, ataksję móżdżkową, autyzm, upośledzenie umysłowe w stopniu umiarkowanym. Nataniel choruje także na hipoglikemię, niemiarowość zatokową serca, niedosłuch, astmę krótkowzroczność, nadwzroczność, astygmatyzm, małopłytkowość i niedoczynność tarczycy.
Paweł Jóźwiak/ Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku