Wraz z końcem 2019 roku zakończył się drugi rok funkcjonowania 7. Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej im. kpt. mar. Adama Dedido w Gdańsku. Brygada pokrótce podsumowuje minione dwa lata swojej działalności.
– Jednym z najważniejszych zadań Wojsk Obrony Terytorialnej jest niesienie pomocy lokalnej społeczności i usuwanie skutków klęsk żywiołowych. Na przełomie maja i czerwca Polskę nawiedziły silne nawałnice, które wyrządziły ogromne szkody, a żołnierzy wystawiły na najważniejszy egzamin w historii swojej działalności – komentuje Maciej Szalbierz z 7. Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Rozmiar zniszczeń był ogromny – powalone drzewa, zerwane dachy domów. Żołnierze jednak wytrwale zwalczali skutki wichury. W Mikołajkach Pomorskich na skutek zerwania linii energetycznych przestał funkcjonować Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych – tu również na ratunek przyszli terytorialsi. Użyli agregatu prądotwórczego, który podłączyli do linii zasilającej gminną oczyszczalnię ścieków, dzięki czemu obiekt mógł działać ponownie.
Żołnierze wzięli także udział w projekcie „SadziMY”, który polegał na zalesieniu terenów w Nadleśnictwie Rytel, które najbardziej ucierpiało w wyniku huraganu w sierpniu 2017 roku.
– Postawa żołnierzy udowadnia tym, którzy wątpili w sens istnienia tej formacji, że nie są wojskiem teoretycznym, lecz ich działania mają realną moc i namacalny skutek – mówi Maciej Szalbierz.
Fot. 7. PBOT
W minionym 2019 roku zorganizowano siedem uroczystych przysiąg wojskowych, co oznacza, że w historii brygady słowa roty wypowiedziało już ponad 850 żołnierzy, rozpoczynając służbę wojskową. W tym roku miało też miejsce pierwsze 14-dniowe szkolenie zintegrowane terytorialsów, którzy jako pierwsi zasili szeregi gdańskiej brygady, podaje 7. PBOT.
Fot. 7. PBOT
W strukturach 7. Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej znajduje się obecnie 71. batalion lekkiej piechoty w Malborku, a swoje funkcjonowanie rozpoczął niedawno 73. batalion lekkiej piechoty w Słupsku.
