15.01.2020 11:00 20 rp/TTM

Śmieci po remoncie wylądowały pod blokiem – nie ma komu ich posprzątać

Fot. Marek Trybański/TTM

Mieszkańcy Osiedla Harcerskiego w Wejherowie skarżą się na zalegające między blokami odpady wielkogabarytowe i worki z gruzem. O problemie poinformowane zostały odpowiednie służby i zarząd wspólnoty. Jak się okazało, nie jest on prosty do rozwiązania. Na tę chwilę nikt nie poczuwa się do obowiązku uprzątnięcia bałaganu.

Mieszkańcy zgłosili problem strażnikom miejskim. Mundurowi – po przeprowadzonej interwencji – przekazali sprawę zarządcy terenu, a śmieci jak stały, tak stoją. Problem pojawił się kilka tygodni temu, gdy jeden z mieszkańców rozpoczął remont swojego lokalu. Oprócz worków z gruzem, na zaistniały nieporządek składają się także odpady wielkogabarytowe. Od tego czasu tak właśnie wygląda teren pomiędzy blokiem nr 8 i 15 w Wejherowie.

Fot. Marek Trybański/TTM

Fot. Marek Trybański/TTM

Fot. Marek Trybański/TTM

Są tam kanapy, krzesła, stoły i telewizory – wylicza mieszkanka osiedla. – Od wielu lat jest problem na tym osiedlu, jest tu okropny syf i bałagan.

Funkcjonariusze straży miejskiej zaznaczają, że zgodnie z obowiązującymi przepisami, do kontenerów na śmieci powinny trafiać odpady komunalne, a te wielkogabarytowe właściciel powinien odwieźć do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych we własnym zakresie. Jak widać na powyższych zdjęciach, tak się jednak nie dzieje.

Wielu właścicieli mieszkań wykonuje remonty w swoim lokalu, a śmieci powstałe w jego wyniku podrzucają do odpadów komunalnych. Tak nie powinno być – zaznacza Zenon Hinca, komendant Straży Miejskiej w Wejherowie.

Co innego przepisy, a co innego rzeczywistość… I choć bałagan na osiedlu wielu osobom przeszkadza, to zarząd wspólnoty podkreśla, że nie będzie usuwał śmieci na własny koszt. Mieszkańcy zgodnie twierdzą – problem jest nieestetyczny i stwarza zagrożenie. Z informacji, jakie udało nam się uzyskać, wynika, że firma, która jest odpowiedzialna za wywóz śmieci, nie ma siedziby na terenie powiatu wejherowskiego. Osoby ani instytucje odpowiedzialne za taki stan rzeczy nie poczuwają się do obowiązku uprzątnięcia terenu.

Wejherowianie podpisują umowę z firmą z Gdańska, bo ponoć jest tańsza. Prawda jest jednak taka, że te śmieci stoją bardzo długo i nie możemy ingerować – komentuje komendant.

Fot. Marek Trybański/TTM

Fot. Marek Trybański/TTM

Okazuje się, że problem pojawia się również w wielu innych miejscach w Wejherowie. Do tej pory taka usługa wywozu odpadów była płatna, ale od marca br. ma się to zmienić.

Będziemy przyjeżdżać na telefon, w ciągu pięciu dni ustalimy termin odbioru i dwa razy do roku taka usługa będzie bezpłatna – tłumaczy Andrzej Gorczycki, dyrektor techniczny i prokurent ZUK w Wejherowie.

Fot. Marek Trybański/TTM

Obecnie sprawa wielkogabarytowego bałaganu na Osiedlu Harcerskim pozostaje niewyjaśniona. Dalszymi czynnościami wobec osób odpowiedzialnych za nieestetyczny problem zajmuje się zarząd wspólnoty.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...