28.04.2020 13:15 7 rp/Zrzutka.pl

Schronisko w Dąbrówce: Jest zgoda na drogę, są plany – brakuje pieniędzy

Fot. Zrzutka.pl

Wszystko zaczęło się od tego, że Andy - przyjaciel stowarzyszenia Redzka Kupa Wstydu – zwrócił uwagę na niebezpieczną drogą prowadzącą do schroniska. Potrzebna była zgoda od wójta, którą udało się odzyskać. Okazało się jednak, że firma, która sama się zgłosiła do pomocy, wystawiła wszystkich "do wiatru". Teraz potrzeba pieniędzy na dokończenie inwestycji.

Zdawałoby się, że wszystkie plany dotyczące odnowienia drogi do schroniska w Dąbrówce będą konsekwentnie realizowane. O tym, jak trudna sytuacja panowała jesienią ubiegłego roku, pisaliśmy w tym artykule.

– Po każdej ulewie te nierówności się pogłębiają – mówiła w rozmowie z nami Anna Szczepaniak, kierownik Schroniska OTOZ Animals w Dąbrówce. – Jest bardzo trudny dojazd, który często zniechęca, a przed nami jeszcze zima – dodała.

Fot. Zrzutka.pl

Fot. Zrzutka.pl

Stowarzyszenie postanowiło działać szybko.

Potrzebna była w zasadzie tylko zgoda wójta gminy Luzino. Dzięki Waszemu wsparciu i podpisaniu petycji, uzyskaliśmy zgodę na przeprowadzenie remontu. Jak to jednak często bywa, okazało się, że firma, która sama się zgłosiła do pomocy, wystawiła nas do wiatru. Nie poddaliśmy się i mamy wykonawcę, który, oprócz pracy własnych ludzi i sprzętu, oferuje nam również wywrotkę gruzu, do wypełnienia większych dziur – zaznacza Katarzyna Smolska, prezes Stowarzyszenia Redzka Kupa Wstydu.

Teraz niezbędne są pieniądze, które pokryją koszty zakupionych sprzętów i produktów. Choć członkowie stowarzyszenia zdają sobie sprawę z tego, że czasy, w których się znaleźliśmy, są trudne dla wszystkich, to proszą o pomoc – potrzeba ośmiu tysięcy złotych. Wspomóc schronisko i znajdujących się w nim czworonogów można za pośrednictwem strony Zrzutka.pl.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...