28.05.2020 13:30 1 rp/Gdansk.pl

Dobre informacje z Gdańska: 760. Jarmark św. Dominika się odbędzie, choć na innych zasadach

Fot.Grzegorz Mehring/Gdansk.pl

Będzie mniej stoisk, nie wiadomo też, co z gastronomią, ale jedno jest pewne – doroczne święto kupców odbędzie się w dniach do 25 lipca do 16 sierpnia. Pandemia koronawirusa nie pokrzyżuje całkiem planów organizatorów, a przygotowania już ruszyły pełną parą.

Wystawcy, turyści i mieszkańcy długo czekali na tę informację. I choć szanse były nikłe, organizatorzy obiecali, że staną na wysokości zadania i gdańskie święto kupców, z pewnym reżimem sanitarnym, będzie mogło przyciągnąć po raz kolejny ludzi z całego świata.

Przygotowujemy się do jarmarku, choć nie znamy jeszcze ostatecznych reguł i zasad, jakie latem będą obowiązywać w naszym kraju. W ubiegłym tygodniu zostały wysłane zapytania do wystawców na temat ich chęci oraz możliwości wystawienia stoisk – poinformowała Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska podczas konferencji prasowej przedstawiającej sytuację w mieście w związku z koronawirusem. – Stoiska będą musiały stać w pewnej odległości od siebie, nie wiadomo też na razie, jak będzie wyglądać gastronomia. Ale na pewno nie chcemy przerywać ponad 700-letniej tradycji jarmarku.

Wiadomo, że tegoroczna edycja będzie się znacząco różnić od poprzednich. Największe zmiany dotyczyć będą ustawienia stoisk – zamiast po dwóch stronach ulicy, w tym roku stać będą tylko po jednej. Oprócz tego wystawcy będą zobowiązani do umieszczenia dystrybutora z płynem do dezynfekcji na każdym stoisku, nie tylko gastronomicznym. Taki zapis pojawił się w tegorocznym regulaminie organizatora.

To oczywiście wprost przełożyło się na liczbę wystawców. Z ponad 950 w zeszłym roku liczba ta spadła do 620 w tym roku. To oznacza, że jest około 35% mniej stoisk. Powierzchniowo jarmark będzie identyczny, ale będzie ta powierzchnia mniej wykorzystana, tak by móc zapewnić odwiedzającym większą swobodę poruszania się – wyjaśnia Adam Aleksiejuk, menedżer projektu.

Fot. Dominik Paszliński/Gdansk.pl

Nowości pojawią się też w strefach gastronomicznych. Wszystkie punkty gastronomiczne będą wydawały jedzenie na wynos. Stworzone zostaną strefy konsumpcyjne na wzór ogródków restauracyjnych. Sporo zamieszania da się odczuć też w sferze artystyczno-kulturalnej. I choć w środę (27 maja) premier Mateusz Morawiecki ogłosił przywrócenie możliwości organizowania zgromadzeń publicznych na powietrzu do 150 osób (w tym koncertów plenerowych), to nie będzie w tym roku dużych, spektakularnych wydarzeń. Ceremonia otwarcia się odbędzie, ale będzie będzie ona zdecydowanie mniejsza niż zwykle. Najprawdopodobniej nie będzie dużych koncertów. 

W zeszłym roku zapoczątkowaliśmy ideę organizacji małych, zakładających dwuosobowe składy koncertów z lekką muzyką, między innymi w Parku Świętopełka. Zapowiedź premiera o umożliwieniu minikoncertów, do 150 osób, daje nam tę możliwość. Cieszy nas to, bo to bardzo ważny element i duża wartość Jarmarku św. Dominika – komentuje Aleksiejuk.

Tradycja Jarmarku św. Dominika sięga 1260 roku, kiedy to papież Aleksander IV zezwolił gdańskim dominikanom na udzielanie odpustów w dniu święta ich założyciela. Jarmark odbywał się corocznie przez kilka następnych wieków, stając się ważnym świętem dla miasta. Dopiero II wojna światowa przerwała tę tradycję. Powrócono do niej w 1972 roku. Wówczas była to impreza przede wszystkim handlowa, umożliwiająca zakup deficytowych towarów. Dziś Jarmark św. Dominika jest jedną z największych atrakcji turystycznych sezonu letniego w Gdańsku – największą plenerową imprezą handlowo-kulturalną w Polsce i jedną z największych w Europie.

Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...