01.12.2020 08:30 21 raz

Protest samorządów - w Redzie i Pucku wyłączą oświetlenie uliczne

Zdjęcie ilustracyjne, archiwum

W listopadzie kilkudziesięciu samorządowców z całego kraju – w tym m.in. z Kaszub Północnych – podpisało apel do parlamentarzystów o większy udział w podatku PIT. Jak podkreślali w swym piśmie włodarze miast i miejscowości, sejm „uchwalił najbardziej antysamorządową ustawę w obecnej kadencji”. Sygnatariusze zapowiadali, że jak nic się nie zmieni, to zapadną „ponure ciemności”. Dlatego w Pucku i Redzie we wtorek (1 grudnia) zostanie wyłączona część oświetlenia ulicznego.

"We wtorek 1 grudnia między 17.00 a 18.00 zrobi się ciemno na Molo i ulicy Żeglarzy. To symboliczny protest, w który włączyło się wiele polskich miast. Protest przeciwko antysamorządowym ustawom i decyzjom, które pozbawiają mieszkańców pieniędzy na zapewnienie podstawowych potrzeb, w tym oświetlenia i poczucia bezpieczeństwa. Zwiększenie wydatków przy jednocześnie zmniejszających się dochodach budżetów miast może ostatecznie doprowadzić do takich sytuacji przez znacznie dłuższy czas. A ewidentny, dodatkowy brak środków unijnych na realizację ważnych inwestycji i działań społecznych zablokuje nasz rozwój" - czytamy w komunikacie puckiego magistratu.

Z kolei w Redzie ciemności zapanują na ulicy Gdańskiej na odcinku od zjazdu na ul. Obwodowa do wiaduktu, ulicy Puckiej na odcinku od ul. Gdańskiej do Rekowskiej Górki oraz na ulicy Łąkowej - na całej jej długości.

Przypomnijmy, stowarzyszenie „Samorządy dla Polski” złożyło na ręce marszałka senatu RP Tomasza Grodzkiego projekt ustawy zwiększającej udziały samorządów w podatku PIT. Pod apelem podpisali się m.in. Hanna Pruchniewska, burmistrz Pucka oraz Krzysztof Krzemiński, burmistrz Redy.

„Na posiedzeniu 28 października Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uchwalił najbardziej antysamorządową ustawę w obecnej kadencji, odbierając lokalnym wspólnotom wpływy z PIT-ów i w ten sposób pod raz kolejny pozbawiając mieszkańców naszych wsi i miast pieniędzy na potrzeby ich lokalnych społeczności. Ustawa jest obecnie procedowana w Senacie i niebawem ponownie wróci do Sejmu. Chcemy wierzyć, że decyzja Sejmu była wynikiem błędu, który można jeszcze naprawić, a nie przemyślaną taktyką stopniowego „zagłodzenia” samorządów. Mieszkańcy naszych wsi, miast, powiatów i województw zostaną w jej wyniku ograbieni z pieniędzy na rozwój wspólnot samorządowych” – czytamy w piśmie.

Więcej na ten temat pisaliśmy w tym artykule.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...