Za nieodśnieżone chodniki mogą ‘posypać’ się mandaty

W połowie stycznia na ulicach regionu pojawił się pierwszy w tym roku większy opad śniegu. Dlatego wejherowscy strażnicy miejscy przypominają, że zgodnie z ustawą o utrzymaniu i czystości w gminach, na właścicielach i zarządcach nieruchomości spoczywa obowiązek utrzymania chodnika, m.in. jego odśnieżanie. Trzeba też pamiętać o usuwaniu sopli z dachów.

Jak podają wejherowscy strażnicy miejscy, według polskiego prawa, to do właściciela nieruchomości przylegającej do chodnika należy utrzymanie go w czystości, a w zimie jego odśnieżanie i posypywanie piaskiem lub innymi dozwolonymi środkami chemicznymi, usuwaniu lodu, błota i innych zanieczyszczeń.

— Za taki chodnik uznaje się wydzieloną część drogi publicznej służącą do ruchu pieszego, położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości. Nie ma więc znaczenia, czy teren, na którym usytuowany jest chodnik, należy do właściciela nieruchomości czy też nie. Jeżeli chodnik jest nieodśnieżony, a pieszy poślizgnie się na nim i złamie nogę, ma prawo domagać się od właściciela nieruchomości odszkodowania za utracone zarobki, koszty leczenia oraz zadośćuczynienie za poniesiony ból – wyjaśnia Zenon Hinca, komendant Straży Miejskiej w Wejherowie.

Szef strażników dodał, że właściciel nieruchomości nie usuwa natomiast śniegu z chodnika, na którym gmina pobiera opłaty za parkowanie. Nie musi też śniegu usuniętego z chodnika wywozić. Może go ułożyć przy krawędzi chodnika, a obowiązek wywozu spoczywa na zarządcy drogi.

— W okresie zimowym należy też pamiętać o usuwaniu sopli z dachów – podkreśla komendant Hinca.

źródło: SM Wejherowo

Dlatego wejherowska straż apeluje do właścicieli nieruchomości o wywiązywanie się z nałożonych na nich obowiązków.

— Na opornych, zgodnie z ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, za nieodśnieżony i śliski chodnik, może być nałożony mandat karny w kwocie 100 złotych – ostrzega szef strażników.