19.04.2021 12:30 10 NW

Plany na wolny dzień? Posprzątać las!

Fot. Oskar Gawryszewski, archiwum prywatne

Śmieci ich przytłaczają i przerażają, a ponieważ próbują żyć ekologicznie, postanowili działać i pokazać, że żeby zmieniać świat, trzeba zacząć od siebie. Zamiast spędzać niedzielnie popołudnie na rozrywkach, zakasali rękawy i wzięli się do pracy. Grupa przyjaciół posprzątała las w pasie nadmorskim.

Spotkanie towarzyskie na łonie natury wykorzystali na ratowanie środowiska. Dwa ostatnie weekendy Oskar i jego znajomi spędzili na poszukiwaniu śmieci w lesie. W ubiegłym tygodniu ruszyli w kierunku lasu w okolicach Kopalina i Lubiatowa.

Nasze spotkania prawie zawsze odbywają się na świeżym powietrzu i nie sądzę, żeby to się zmieniło, nawet gdybyśmy nie byli w środku pandemii. Podczas tych spotkań zawsze zwracaliśmy uwagę na środowisko, w jakim się znajdujemy i przerażała nas ilość śmieci, znajdujących się wokół nas. Oczywiście zawsze zbieraliśmy to, co mogliśmy, lecz na takich zwykłych spotkaniach nie byliśmy przygotowani na jakieś większe zbieranie śmieci. Ostatniej soboty dostałem telefon od mojej przyjaciółki Zosi Siuty z zapytaniem, czy mam jakieś plany na niedzielę. To właśnie ona wyszła z inicjatywą zorganizowania większej akcji sprzątania – mówi Oskar Gawryszewski, jedna z osób, która zaangażowała się w akcję.

Fot. Oskar Gawryszewski, archiwum prywatne

Pomysł spodobał się na tyle, że do akcji „sprzątania świata” dołączyło kilka osób. Grupa dogadała się z leśniczym i w wyznaczonych punktach zostawiali worki pełne śmieci. Dzięki temu mogli posprzątać znacznie większy teren.

Dbanie o środowisko mieszkańcom powiatu wejherowskiego spodobało się tak bardzo, że ponownie wyruszyli w drogę. Tym razem oczyszczając z odpadów część lasu w Białogórze.

Choć nasze działania mogą się wydawać kroplą w morzu działań potrzebnych do rozwiązania problemów ekologicznych na Ziemi, liczymy, że to, co robimy, zainspiruje kolejne osoby i więcej ludzi zacznie zdawać sobie sprawę, w jak krytycznym stanie znajduje się nasza planeta – dodaje Oskar Gawryszewski.

Fot. Oskar Gawryszewski, archiwum prywatne

I dodaje, że śmieci są bardzo nieestetyczne. Co za tym idzie, wszystkim powinno zależeć na tym, by nie natrafiać na nie np. podczas spaceru w lesie.

Żyjemy we wspólnym środowisku i nasze poczucie wspólnoty powinno rozszerzać się również o chęć mieszkania w ładnym, czystym środowisku. Połączenie spędzania czasu z przyjaciółmi wraz z robieniem czegoś pożytecznego jest serio czymś super i zachęcamy jak najwięcej osób do podjęcia wspólnych działań – podsumowuje Gawryszewski.

Młodzi ekolodzy nie zamierzają odpuścić i po maturach ponownie wyruszą na akcje sprzątania.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...