02.05.2021 20:00 1 WH/arka.gdynia.pl

Arka Gdynia bez Pucharu Polski

Źródło: arka.gdynia.pl

Za nami finał o Puchar Polski - Arka Gdynia walczyła z Rakowem Częstochowa. Żółto-niebiescy do 81. minuty byli bliscy zwycięstwa. Ostatecznie lepsza okazała się drużyna z Częstochowy. Mecz zakończył się wynikiem 2:1.

W Lublinie w niedzielę (2 maja) po południu rozpoczął się ostatni mecz w tym sezonie w ramach Fortuny Puchar Polski.

Tuż przed spotkaniem Arena Lublin zatopiła się w strugach deszczu, co żywcem przypomniało warunki, w jakich Arka sięgała po Puchar w Lublinie 42 lata temu. Z pierwszym gwizdkiem deszcz jednak ustąpił i można było skupić się wyłącznie na walce z rywalem - relacjonują arkowcy.

Piłkarze z Gdyni od początku spotkania atakowali bramkę rywala. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Zaś pierwszy gol strzelił Żebrowski w 57. minucie.

Od tego momentu ruszyły frontalne ataki częstochowian. W ciągu kilku minut strzelali Cebula i Lopez, ale za każdym razem dobrze blokowali to gdynianie. Arka jednak nie przyglądała się biernie rywalom i sama próbowała swoich szans. W 65. minucie z 17 metrów Rosołek groźnie uderzył, lecz Holec nie dał się zaskoczyć - czytamy w relacji pomeczowej.

Na kolejną udaną akcję trzeba było czekać do 81. minuty. Wtedy to Raków Częstochowa odrobił straty. Udany strzał zaliczył Ivi Lopez. Po niecałych 10 minutach odnotowano drugi gol częstochowian.

W 89 minucie rozstrzygnęły się losy spotkania. Deja wykonywał rzut wolny dośrodkowując w pole karne rywali, ale ci przejęli piłkę i wyprowadzili zabójczy kontratak. Lopez zagrał na prawe skrzydło do Szelągowskiego, ten odegrał przed bramkę do Tijanića i zrobiło się 2:1 dla częstochowian. W doliczonym czasie gry mądrze bronili się piłkarze z Ekstraklasy, bo długo utrzymywali się przy piłce i nie pozwalali arkowcom na stworzenie akcji pod swoją bramką - informują arkowcy.

Ostateczny wynik spotkania to 2:1 dla Rakowa. Puchar Polski należy do częstochowian.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...