'Rząd niespecjalnie interesuje się problemami samorządów' - Barbara Nowacka o S6 i DK6

Droga ekspresowa S6 ma pozytywnie wpłynąć na redukcję hałasu w obszarach zabudowanych i sytuację związaną z natężeniem ruchu – tłumaczy minister infrastruktury. Czkawką odbije się to jednak na obecnej drodze krajowej nr 6, która straci status „krajowej”.

„Rząd niespecjalnie interesuje się problemami samorządów” – powiedziała Barbara Nowacka, posłanka na sejm podczas sobotniej (15 maja) konferencji przed Urzędem Miasta Redy.

Na czym właściwie polegać będzie problem samorządów w związku z budową drogi ekspresowej S6? Przez to, że obecna DK6 straci status drogi krajowej, jej utrzymanie spadnie na barki samorządów, a te jak same mówią – nie mają na to środków.

– To jest tak duże obciążenie układu komunikacyjnego, że wybudowanie S6 na odcinku od obwodnicy do Bożegopola na dziś nie rozwiązuje sprawy - mówi Krzysztof Krzemiński, burmistrz Redy.

W odpowiedzi na interpelację posłów Barbary Nowackiej, Marka Rutki i Zbigniewa Konwińskiego, w której padły pytania m.in. o planowane wsparcie dla samorządów, można przeczytać m.in., że:

„Zadania w zakresie finansowania budowy, przebudowy, remontu, utrzymania dróg gminnych oraz zarządzania nimi finansowane są z budżetów gmin. W granicach miast na prawach powiatu zadania w zakresie finansowania, budowy, przebudowy, remontu, utrzymania, ochrony i zarządzania drogami publicznymi, z wyjątkiem autostrad i dróg ekspresowych, finansowane są z budżetów tych miast. Zatem, jak wynika z powyższego, w obecnym stanie prawnym Minister Infrastruktury nie ma możliwości finansowania zadań na drogach innej kategorii niż krajowe zarządzane przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad”.

Dalej przeczytać możemy, że mimo wszystko „Minister Infrastruktury jest otwarty na współpracę z jednostkami samorządu terytorialnego w zakresie możliwości dofinansowania zadań na drogach samorządowych”.

Weryfikację tych słów deklaruje posłanka Barbara Nowacka.

– Będziemy dopytywać rząd o sytuację związaną z DK6 i S6 i działać, aby znalazły się środki na dofinansowanie i pomoc samorządom. Otwarcie Trasy Kaszubskiej nie załatwi wszyskich problemów na tym odcinku, a samorządy pieniędzy nie mają – mówi Nowacka.