21.09.2021 12:00 11 NW/KMP w Gdańsku

Po pijaku złamał nos barmanowi

Zdjęcie ilustracyjne/ Źródło: pixabay.pl

Obywatel Islandii uderzył barmana „z główki”, łamiąc mu nos, po tym jak zwrócono mu uwagę. Sprawca miał wówczas ponad dwa promie alkoholu w organizmie. Ponadto, tego samego dnia policjanci zatrzymali 34-latka, który po pijaku i specjalnie uszkodził szlaban na terenie jednego z gdańskich hoteli.

W piątkowy (17 września) wieczór w jednym z lokali na Śródmieściu doszło do awantury. 38-letni klient zaatakował barmana, po tym jak ten zwrócił mu uwagę, by się nie awanturował. Skończyło się to dla pracownika lokalu złamanym nosem.

Sprawcę zatrzymali policjanci. Badanie alkomatem wykazało, że obywatel Islandii w chwili zdarzenia miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu został przesłuchany i usłyszał zarzut uszkodzenia ciała, za co grozi kara nawet 5 lat więzienia.

Kilka godzin wcześniej mundurowi interweniowali w jednym z gdańskich hoteli, gdzie pijany mężczyzna wyłamał szlaban blokujący wjazd do garażu podziemnego.

34-latka ujął pracownik ochrony, który wezwał na pomoc policję. Okazało się, że zatrzymany miał blisko dwa promile alkoholu w organizmie.

Podczas analizy monitoringu funkcjonariusze ustalili, że zatrzymany mieszkaniec Warszawy podszedł do szlabanu chwiejnym krokiem, a następnie uszkodził go, popychając, wyrywając i łamiąc ramię szlabanu. Szkody, jakie wyrządził mężczyzna przedstawiciel hotelu, wycenił na około 3 tys. zł – informuje podinsp. Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Mieszkaniec Warszawy po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty dotyczące uszkodzenia szlabanu. Przyznał się do przestępstwa, tłumacząc, że nie do końca wiedział, co robi, bo był pijany. Zobowiązał się też do naprawienia szkody.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...