17.12.2021 13:00 8 WH/TTM

Oddali hołd ofiarom ‘czarnego czwartku’ z Wejherowa

Fot. Daniel Zaputowicz/TTM

W piątek (17 grudnia) przypada 51. rocznica „czarnego czwartku”. W Wejherowie uczczono pamięć dwóch mieszkańców, którzy tego dnia zginęli w Gdyni – Zbigniewa Nastałego i Mariana Wójcika.

Wczesnym rankiem 17 grudnia 1970 roku wielu mieszkańców Trójmiasta i okolic udało się do pracy w gdyńskiej stoczni. Na przystanku SKM Gdynia Stocznia czekała na nich uzbrojona milicja i wojsko. Mundurowi zagrodzili im drogę do stoczni i zaczęli strzelać do tłumu. Rannych było 1165 osób, śmierć poniosło 45 osób w tym dwóch wejherowian – Zbigniew Nastały (17 lat) i Marian Wójcik (33 lata).

Zbigniew Nastały urodził się w tym samym roku, co ja. Byłem w techniku elektrycznym i miałem praktyki w stoczni Komuny Paryskiej, więc pamiętam te wydarzenia bardzo dobrze. Nikt sobie nie zdawał sprawy, że wojsko może strzelać i tak reagować, jeżeli powiedziano, że jest spokój i możemy iść do pracy. To były chwile tragiczne – mówi Krzysztof Hildebrandt, prezydent Wejherowa w rozmowie z TTM.

Przy grobach ofiar spotkali się mieszkańcy, uczniowie i przedstawiciele miasta oraz powiatu. Złożono kwiaty i znicze. Wspomniano historię Grudnia’70 i uczczono minutą ciszy pamięć poległych.

Musimy pamiętać o historii najnowszej. Minęło ponad 50 lat, to niewiele, ale czasami dla młodych ludzi, to tylko historia, a dla nas to są żywe wspomnienia. Ilu młodych ludzi zginęło, chcąc żyć w wolnej ojczyźnie. Zginęli od kul polskich to jest najbardziej przykre – zwraca uwagę starosta wejherowski Gabriela Lisius.

Fot. Daniel Zaputowicz/TTM Fot. Daniel Zaputowicz/TTM Fot. Daniel Zaputowicz/TTM

Więcej zdjęć - tutaj.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...