28.04.2022 08:00 5 WH/gdynia.pl

Terroryzował mieszkańców i niszczył ogród – nieproszony gość wrócił do lasu

Fot. gdynia.pl

„Terroryzował mieszkańców, niszczył im ogródek, podgryzał rośliny i wyjadał kotom pożywienie” - borsuk, który zadomowił się na jednej z posesji w Gdyni trafił do lasu. Drapieżnika odłowili strażnicy miejscy z EkoPatrolu.

Dzicy lokatorzy, m.in. borsuki nie są niczym nowym w Gdyni. Nie po raz pierwszy ten drapieżnik uprzykrza życie gdynianom. Często korzysta z „nadmiernej gościnności” i zamieszkuje na terenie posesji. Więcej o tym w naszym artykule.

Teraz pojawiła się kolejna tego typu sytuacja z borsukiem w roli głównej.

Tym razem borsuk zadomowił się na posesji przy ul. Perłowej na Obłużu. Drapieżnik terroryzował mieszkańców, niszczył im ogródek, podgryzał rośliny i wyjadał kotom pożywienie - czytamy na portalu gdynia.pl. - Mieszkańcy zwrócili się o pomoc do EkoPatrolu. Mundurowi odłowili borsuka i bezpiecznie odwieźli go do lasu na Chwarznie. Zwierzak został wypuszczony na wolność i ruszył przed siebie.

Strażnicy miejscy ostrzegają, żeby nigdy nie próbować samodzielnie pojmać drapieżnika. W stresującej sytuacji borsuk potrafi być niebezpieczny – ma ostre zęby i potrafi dotkliwie zranić. Ponadto szybko i zwinnie się poruszać. Jeżeli spotkamy dzikie zwierzę, które łasi się do ludzi, bądźmy ostrożni. Być może jest chore na wściekliznę.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...