24.09.2022 11:22 24 Kaja/gdynia.pl

Gdynia bez świątecznego jarmarku i sylwestra

Fot. pixabay.com

„Tak trudnej sytuacji budżetowej w mieście jeszcze nie było” – mówią urzędnicy i szukają oszczędności. Stąd w tym roku w Gdyni nie odbędzie się świąteczny jarmark oraz miejska impreza sylwestrowa.

Gdynia nie stanowi wyjątku na mapie kraju. Brak tegorocznych sylwestrowych imprez ogłosiło już między innymi Opole, ale także Warszawa. Samorządy w całym kraju walczą z falą podwyżek, a najmocniej w gminne budżety uderzają podstawowe wydatki: energia elektryczna, paliwo czy koszty usług i wynagrodzeń.

W miniony czwartek (22 września) gdyński samorząd poformował o otwarciu ofert na dostawę energii elektrycznej na 2023 rok. Wpłynęła tylko jedna oferta, która przekraczała szacunki miasta i partnerów zrzeszonych w grupie zakupowej NORDA, której przewodniczy Gdynia. Prąd, bez uwzględnienia oświetlenia ulicznego, ma być około pięciokrotnie droższy.

Jak podaje gdyński samorząd z budżetu miasta w zaledwie dwa lata ubyło co najmniej 285 milionów złotych. Jednym z podstawowych problemów są zmiany, które wprowadzono w ramach rządowego programu „Polski Ład”, który ograniczył wpływy do budżetu z tytułu podatku dochodowego.

Wyliczenia wskazują, że w przypadku Gdyni w tym roku, biorąc pod uwagę dynamikę wzrostu wynagrodzeń co najmniej taką, jak w roku ubiegłym, do miejskiej kasy z tytułu udziału w PIT powinno wpłynąć nie mniej niż 620 milionów złotych. Wpłynęło jednak zaledwie 467 milionów złotych, a przyznana przez rząd rekompensata w kwocie 68 milionów złotych nie pokryła nawet połowy tej różnicy.

Jednocześnie rozpędu nabiera inflacyjna spirala – rosną koszty usług, wynagrodzeń dla pracowników czy podstawowych materiałów eksploatacyjnych. Wysokie ceny paliw przekładają się na koszty usług publicznych, w tym m.in. komunikacji zbiorowej.

Stąd jedynym dostępnym rozwiązaniem, które pozwoli na dopięcie budżetu jest cięcie kosztów związanych z innymi wydatkami.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...