Peter Bogdanovich po ponad dekadzie przerwy wraca do wielkoformatowego kina. Twórca „Papierowego księżyca” oddaje hołd klasycznemu hollywoodzkiemu kinu, a jego najnowsza komedia jest zabawniejsza niż większość "europejskich" produkcji Woody'ego Allena. „Dziewczyna Warta Grzechu” przedpremierowo już 16 czerwca w wybranych kinach sieci Multikino.
Weź udział w konkursie i wygraj podwójne zaproszenie do Multikina w Rumi na Kino na Obcasach - „Dziewczyna Warta Grzechu”. Wystarczy wysłać maila na adres [email protected] z odpowiedzią na pytanie – Kto wcielił się w rolę Arnolda Albertsona w filmie „Dziewczyna Warta Grzechu”? - Prześlij również swoje imię, nazwisko oraz miejscowość, w której mieszkasz. W konkursie wygrywa pierwsza osoba, która prześle prawidłową odpowiedź wraz z danymi. Zwycięzcę poinformujemy mailowo 15 czerwca około godziny 12:00. Powodzenia!
Arnold (Owen Wilson) - żonaty reżyser przybywa do Nowego Jorku, by rozpocząć próby do swej najnowszej komedii. Zanim jednak przystąpi do pracy, postanawia skorzystać z uroków wielkiego miasta. Upojna noc w towarzystwie uroczej dziewczyny do towarzystwa o imieniu Izzy, nastroi go tak romantycznie, że zaproponuje jej pewien układ. W zamian za porzucenie niegodnego procederu, Izzy otrzyma okrągłą sumkę, by móc zrealizować swe życiowe marzenia. Ta wielkoduszna propozycja rozpęta w życiu Arnolda prawdziwe tornado. Okazuje się, że Izzy całe życie marzyła, by zostać aktorką. Nic dziwnego więc, że zjawia się na castingu do sztuki reżyserowanej przez… Arnolda. Nie byłoby w tym jeszcze nic strasznego, gdyby nie fakt, że jedną z głównych ról w przedstawieniu gra jego żona.
W „Dziewczynie wartej grzechu” rządzi humor sytuacyjny, niezliczone gagi i postać silnej, wyemancypowanej kobiety. W ten schemat wpisują się bezbłędnie: ex call girl Izzy, neurotyczna terapeutka Jane, lekką ręką dysponujący pieniędzmi reżyser Arnold, ekscentryczny choć z sercem pojemnym jak przedwojenna wanna aktor Seth i gotowa na wszystko Delta.
