28.01.2013 13:43 0

Gdańsk pożegnał się z Euro 2020

W ubiegłym roku prezydent UEFA powiadomił wszystkich, że jubileuszowe Euro 2020 odbędzie się w 13 państwach. Wówczas w kibicach z Trójmiasta pojawiła się nadzieja, że największa tego typu impreza w Europie znowu zawita do Gdańska.

Po ośmiu latach Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej znów mogą zawitać do Polski. Istniała szansa, że również do Trójmiasta. W ubiegły piątek marzenia gdańszczan prysły niczym bańka mydlana. UEFA zdecydowała, że gospodarzem spotkań Euro 2020 może zostać tylko jedno miasto z danego państwa. PZPN ogłosił natomiast, że kandydatem Polski zostanie Warszawa.

  • UEFA oficjalnie poinformowała, że Euro 2020 odbędzie się w 13 miastach, 13 różnych państw. Wymagania są spore. Żeby np. zorganizować mecz półfinałowy, trzeba mieć stadion o pojemności ok. 70 tysięcy. Na ćwierćfinał wystarczy 60 tysięczny obiekt, a na pozostałe mecze trzeba dysponować 50 tysiącami krzesełek – czytamy na stronie PZPN.

PGE Arena dysponuje ponad 43 tysiącami miejsc, natomiast Stadion Narodowy w Warszawie pomieści ponad 58 tysięcy osób. Pojemność stadionu z pewnością zaważyła na szansach stolicy do organizowania tego typu imprezy.

Ostateczny kształt Euro 2020 znany będzie za rok. Dwanaście miast uzyska prawo do organizacji trzech meczów grupowych oraz jednego fazy pucharowej. Finał oraz dwa półfinały rozegrane zostaną w trzynastym mieście. Oprócz Warszawy do rywalizacji stanie prawdopodobnie Praga, Londyn, Berlin, Ateny, Stambuł, Moskwa, Zagrzeb, Bazylea, Rzym, Lizbona, Madryt, Amsterdam i Bruksela.

Największe szanse na rozegranie meczu finałowego ma Stambuł, gdyż to właśnie Turcja organizować miała Euro 2020 na starych zasadach.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...