20.02.2013 11:27 0

Do sądu wraca sprawa Jacka Karnowskiego

Do sądu wraca sprawa Jacka Karnowskiego. Prokuratura apelacyjna z Gdańska przypisuje prezydentowi Sopotu dwa czyny. Przyjęcie łapówki od przedsiębiorcy Mariana D. oraz złożenie fałszywego oświadczenia. Postępowanie przygotowawcze zostało wyznaczone na 24 kwietnia.

Sprawa dotyczy dwóch wątków. Łapówki od Mariana D., która miała polegać na wykonaniu prac budowlanych na posesji prezydenta Sopotu oraz fałszywego oświadczenia jakie miał złożyć Jacek Karnowski mówiąc, że nic nie łączy go z firmą Włodzimierza G., która startowała w przetargu na samochody do magistratu. 

Wcześniej sąd kilka razy odrzucił akt oskarżenia przeciwko prezydentowi Sopotu, który składała prokuratura. Pierwszy akt oskarżenia zawierał sześć zarzutów postawionych przez prokuraturę apelacyjną, w tym pięć korupcyjnych. Wśród nich znajdowało się także żądanie, w marcu 2008 roku, łapówki w postaci dwóch mieszkań od Sławomira Julkego, Sopockiego biznesmena, który planował przebudowanie starych kamienic w Sopocie. Łapówka miała być zapłatą za pomoc w uzyskaniu od swoich urzędników pozwoleń na przebudowę. Biznesmen utrwalił rozmowę z prezydentem Sopotu na dyktafonie, następnie kopie dostarczył śledczym. Dyktafon, na którym znajdował się oryginał, został zniszczony.

Niektóre z zarzutów zostały umorzone przez sąd, inne wątki umorzyła także prokuratura. W kwietniu omówione zostaną dwa zarzuty. Inne śledztwo, dotyczące mieszkań, które miał przyjąć Jacek Karnowski, zostało przeniesione i toczy się w Szczecinie.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...