25.02.2013 18:30 0

Skradziony silnik wiózł na sankach

Zarzut kradzieży elektrycznego silnika wartego około 300 złotych usłyszał wczoraj 23-letni mieszkaniec Mrzezina. Śledczy ustalili, że mężczyzna w minioną sobotę po południu wszedł na jedno z gospodarstw rolnych i ze stodoły zabrał silnik, który przetransportował na sankach do domu, a następnie samochodem zawiózł go do skupu złomu. Za kradzież grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

Śledczy z puckiej komendy postawili wczoraj 23-letniemu mieszkańcowi Mrzezina zarzut kradzieży elektrycznego silnika. Wartość pokrzywdzony oszacował na około 300 złotych. Mundurowi po zgłoszeniu, w minioną sobotę wieczorem zatrzymali podejrzanego w tej sprawie. Śledczy ustalili, że tego samego dnia po południu 23-latek wszedł na teren jednego z gospodarstw rolnych i ze stodoły zabrał silnik ważący około 100 kg. Sprawca do swojego domu przetransportował go na sankach, a następnie samochodem udał się do skupu złomu i sprzedał za 90 złotych.

Teraz 23-latek będzie odpowiadał karnie za swoje postępowanie. Grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...