05.03.2013 10:30 0

Kolejny foczy poród odebrany!

Ewa i Łacha

Poród mają za sobą już dwie z trzech samic. Dziś nad ranem o godzinie 3:12 urodziła Ewa. Dwa dni temu taki sam poród przeszła Ania. Na swoją kolej czeka Unda. Poznaliśmy przebieg pierwszego porodu.

  • Poród przebiegał prawidłowo. Ania rodziła w nocy z 2 na 3 marca. Poród był bardzo szybki. Właściwie trwał kilka minut. Ania urodziła samca. Mamy stały monitoring 24h/dobę. Czuwamy nad tym aby wszystko było w porządku i w razie czego możemy interweniować. Maleństwo czuje się bardzo dobrze, aktualnie odpoczywa. Ania podjęła karmienie. Od porodu karmiła kilka razy. Maluszek nie płacze, nie krzyczy, nie domaga się jedzenia więc widzimy, że jest wszystko w porządku. Foka, która ma urodzić ma skurcze, jest ruchliwa, stara się zdobyć odpowiednią pozycję – informuje Natalia Makołowska, opiekunka fok ze Stacji Morskiej w Helu.

Pierwsza narodzona foka płci męskiej będzie nosiła imię Łodzik. Nadanie imienia na literę Ł, związanego z tradycjami morskimi nakazuje zwyczaj.

  • Nowo narodzone foki przez pierwsze trzy tygodnie karmione są pięćdziesięcioprocentowym mlekiem matki. Codziennie tyją około 2 do 3 kg. Po tych trzech tygodniach my przejmujemy inicjatywę, przenosimy je do baseników adaptacyjnych. Po określonym czasie foki uczą się pływać i polować na żywe ryby. Później wypuszczamy je na wolność – mówi Wioleta Miętkiewicz, opiekunka fok.

Foka jest przede wszystkim wskaźnikiem jakości środowiska. Dawniej takich fok na polskim wybrzeżu było więcej, choć nie tak dużo jak w Skandynawii, gdzie znajduje się odpowiednia dla tych zwierząt linia brzegowa.

  • Foka to dobry wskaźnik jakości środowiska. Jeżeli chcemy zapraszać turystów w dobre miejsce o przyrodzie nieskażonej, naturalnej to możemy się pochwalić, że jakiś krok żeśmy zrobili. Mamy już foki, ale na dobrą sprawę chciałby się mieć jeszcze ryby bo foki tu nie przyjdą jak nie będzie ryb, a dzisiaj ten deficyt ryb szczególnie przy brzegu doskwiera naszym rybakom przybrzeżnym. Oni w zasadzie nie mają co robić. W zasadzie dobrze zarabiają rybacy łowiący na dużych kutrach. Oni mają możliwość daleko wypływać, a przy brzegu niestety gospodarka rybna jest zdegradowana. A bez ryb nie będzie ani fok ani rybaków – mówi profesor Krzysztof Skóra, szef fokarium w Helu.

W ciągu ostatnich 20 lat udało się zwiększyć populację foki szarej aż pięciokrotnie. Obecnie liczba fok w Bałtyku przekracza liczbę 24 tysięcy.

Łodzik

Łodzik

Łodzik


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...