20.05.2013 16:05 0

Słodko-gorzkie zwycięstwo w Bydgoszczy

fot.Magda Pawelec

Sabercats Sopot w swoim drugim meczu Grupy Północnej Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego sezonu 2013 wygrali na wyjeździe w Bydgoszczy z debiutującymi w rozgrywkach Archers 46:6. Niestety, to wysokie zwycięstwo okupili stratą jednego z najlepszych swoich skrzydłowych – Pawła Kaczanowskiego, który doznał złamania ręki w akcji, w której zdobył przyłożenie na 46 do 0. Mecz od początkowych minut układał się pod dyktando sopockiej drużyny. Widać było, że niebiesko-biali chcą zmazać złe wrażenie, po nieudanym rozpoczęciu sezonu przegraną w derbach Trójmiasta z Seahawks B Gdynia.

Efektownie i - co ważniejsze - efektywnie grały zarówno formacje ataku i obrony. Pod przewodnictwem rozgrywającego i głównego trenera w jednej osobie Luke’a Zetazate ofensywa punktowała 7-krotnie z jego podań. Na listę punktujących wpisali się Przemek Portalski (3 razy - MVP meczu, Paweł Kaczanowski - 2x, Piotr Wrzaszcz i Mariusz Karpiński). Defensywa kierowana przez trenera Mike’a Tirella Jr. skutecznie rozbijała zaś ataki bydgoskich Archers. Popisała się też jedną z efektowniejszych akcji tego meczu - Maciej Demianiuk przejął piłkę, zgubioną przez atakujących Archers i po 60-jardowym sprincie zdobył punkty.

Bydgoszczanie co prawda dwa razy znaleźli się z piłką w polu punktowym Sabercats, ale jedno z przyłożeń nie zostało uznane przez sędziów, z powodu nieprzepisowego zagrania. Zresztą kar za przewinienia personalne sędzia główny przyznał graczom Archers za niesportowe zachowania sporo w tym meczu. Niestety, po jednym z nich do szpitala z urazem ręki musiał zostać odwieziony skrzydłowy, Paweł Kaczanowski.

  • *Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyniku. Popełniliśmy kilka błędów, ale z meczu na mecz jest coraz lepiej. Dzisiaj perfekcyjnie działała formacja obrony. Od początku sezonu znakomicie prezentują się nasi wszyscy skrzydłowi. Z wielkim optymizmem spoglądamy na kolejne mecze tych rozgrywek. Liczymy, że do końca roku już nie przegramy - powiedział po spotkaniu Michał Radelicki, prezes Sabercats Sopot.

Mecz na stadionie przy ul. Sielskiej obejrzało 100 widzów.

Bydgoszcz Archers - Sabercats Sopot 6:46 (0:12, 0:20, 0:6, 6:8)

fot.Magda Pawelec


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...