Dalszy ciąg procesu Anny i Wiesława Cz.

Dzisiaj w Gdańsku miała odbyć się kolejna rozprawa Anny i Wiesława Cz., którzy oskarżeni są w sprawie śmierci dzieci z Pucka. Zeznawać miała babcia zamordowanych dzieci. Miała, niestety od złożenia zeznań wybroniła się argumentując złym stanem zdrowia.

• Ta Pani z pewnością posiada jakąś wiedzę, która mogłaby wnieść coś do sprawy, tylko sąd chce ją bezpośrednio tutaj na rozprawie przesłuchać i będzie do tego konsekwentnie zmierzał. Ta Pani ma jakąś wiedzę co do tego co się działo w rodzinie zastępczej. Była bardzo aktywna w czasie trwania śledztwa, wiec na pewno wszystkich to interesuje - wyjaśnia Piotr Styczewski, prokurator rejonowy w Pucku.

Babcia zamordowanych dzieci została przebadana. W areszcie ma zostać do kolejnej rozprawy, czyli 10 grudnia. Zakończenie procesu planuje się na 4 lutego.

Dzisiaj Anna Cz. wniosła o przesłuchanie kolejnych świadków, między innymi swojego brata. Może mieć to związek z przedstawieniem swojego dzieciństwa w którym obecna była przemoc.

• Świadek jest o tyle istotny z punktu widzenia obrony, że pewne okoliczności dotyczyły oskarżonej w tym procesie, tego jak była traktowana przez swojego ojca w trakcie trwania dzieciństwa, dawałoby sądowi pogląd na to w jakich warunkach ona dorastała, w jaki sposób była wychowywana i jakie miało to konsekwencje na sposób wychowywania swoich dzieci - wyjaśnia adwokat Borys Laskowski, obrońca Anny Cz.

Przypomnijmy, że w lipcu ubiegłego roku – przebywając pod opieką Anny i Wiesława Cz. – zmarł 3-letni Kacper, a na początku września jego 5-letnia siostra Klaudia. Rodzice zastępczy twierdzili, że oba zdarzenia były wypadkami. Prokuratura wszczęła jednak śledztwo. Sekcja zwłok dziewczynki wykazała, że zmarła ona w wyniku pobicia. Anna i Wiesław Cz. usłyszeli zarzuty udziału w śmiertelnym pobiciu 3-letniego Kacpra. Kobieta została też oskarżona o zabójstwo 5-letniej Klaudii. Grozi jej dożywocie, Wiesławowi Cz. - 10 lat więzienia. Ponadto małżeństwo Cz. zostało oskarżone o znęcanie się nad 5 przybranych dzieci oraz ich biologiczną córką. Obydwoje przyznali się do winy.