Bezpieczeństwo na stadionach niższych lig było głównym tematem konferencji „Bezpieczny stadion – Bezpieczne zawody”, która odbyła się 30 listopada br. w Gdańsku. Organizatorami spotkania byli wojewoda pomorski Ryszard Stachurski i Pomorski Związek Piłki Nożnej. Celem narady było omówienie sposobów na zapewnienie bezpieczeństwa na meczach piłkarskich, które ze względu na liczbę uczestników, nie są klasyfikowane jako imprezy masowe.
A właśnie na meczach niższych lig notuje się coraz częściej przypadki łamania prawa. Przykładem jest rozegrany 10 listopada br. mecz IV ligi Gryf Słupsk – Pogoń Lębork, podczas którego policja musiała użyć środków przymusu bezpośredniego - mówił o tym w sobotę Mirosław Hakiel, przedstawiciel Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
– Ostatnie zdarzenia pokazują, że na gorzej zabezpieczonych stadionach dochodzi do walk. Policja musi korzystać ze środków przymusu. W tej przestrzeni publicznej zwykły obywatel nie zawsze może czuć się bezpiecznie. - powiedział kom. Rafał Hołubowski, reprezentant Komendy Wojewódzkiej Policji. Dodał, że niektórzy organizatorzy spotkań piłkarskich nie spełniają nawet minimum wymogów określonych przez PZPN. Zasugerował, aby w budżetach klubów zarezerwować środki finansowe na wynajęcie profesjonalnej agencji ochrony, przynajmniej na mecze wymagające zwiększonej czujności.
– Wszyscy musimy zrozumieć, że drogą do poprawy bezpieczeństwa na obiektach jest współpraca klubów, samorządów, policji, organizatorów rozgrywek oraz administracji rządowej – mówił wojewoda Ryszard Stachurski. – Sądzę, że poprawa sytuacji na obiektach sportowych jest kwestią najbliższych miesięcy.
Wojewoda zwrócił uwagę, że zainteresowanie klubów, których przedstawiciele masowo stawili się na konferencji świadczy o woli współpracy. Spotkanie było okazją do wysłuchania rad i wskazówek, które z pewnością przydadzą się organizatorom spotkań na szczeblu trzeciej, czy czwartej ligi.