Dwa zarzuty spowodowania obrażeń ciała postawili wczoraj puccy śledczy 23-letniemu mieszkańcowi Gminy Krokowa. Mężczyzna w noc sylwestrową trafił do policyjnego aresztu, po tym jak zaatakował 25-latka z Pucka uderzając go w głowę butelką od szampana. Pokrzywdzony i jego żona trafili do szpitala. Okazało się, że 28-letnia kobieta raniona odłamkami szkła także doznała urazu twarzy. Za tego typu przestępstwo grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Do przestępstwa doszło krótko przed północą w sylwestra. Policjanci z wydziału prewencji, którzy zabezpieczali w Pucku przy ul. Morskiej pokaz sztucznych ogni zaalarmowani zostali przez mieszkańców o szarpaninie kilku osób w okolicach portu rybackiego. Policjanci bardzo szybko pojawili się na miejscu zdarzenia. Ustalili, że 25-latek wraz z żoną i znajomymi poszedł na miejsce pokazu sztucznych ogni, żeby przywitać Nowy Rok. Wtedy też został zaatakowany przez nieznanego sprawcę, który bez wyraźnego powodu butelką od szampana uderzył go w głowę powodując obrażenia. Uderzenie było na tyle silne, że butelka rozbiła się raniąc w policzek kobietę stojącą obok – żonę pokrzywdzonego. W trakcie interwencji pokrzywdzeni zauważyli napastnika i wskazali go policjantom. Sprawca od razu został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. Miał w organizmie ponad promil alkoholu.
Wczoraj 23-latek został przesłuchany. Śledczy postawili mu dwa zarzuty spowodowania obrażeń ciała. Za to przestępstwo grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
